Rosja kontra deweloper gry "World of Tanks". Poszło o Ukrainę

filmweb.pl 5 dni temu
Zdjęcie: plakat


Rosyjska Prokuratura Generalna wystąpiła do sądu z wnioskiem o przejęcie 100% akcji Lesta Studios. Powodem jest działalność ekstremistyczna, o którą oskarżani są szef Lesta Malik Chatażajew oraz właściciel Wargaming Wiktor Kisły.

"World of Tanks" wspiera Ukrainę? Rosja idzie na wojnę z twórcami gry



Lesta i Wargaming to firmy odpowiedzialne za jedną z najbardziej znanych militarnych gier wideo "World of Tanks".

Kiedy Rosja dokonała inwazji na Ukrainę, Wargaming zawiesiło całą swoją działalność na terenie Rosji i Białorusi. Działania dotyczące obsługi serwerów i dalszego funkcjonowania gier na tym terenie miała zajmować się właśnie spółka Lesta Studios, od którego formalnie Wargaming się całkowicie odcięło.

W "World of Tanks" pojawiały się elementy wspierające Ukrainę, które gracze mogli kupować. Wpływy ze sprzedaży były przekazywane m.in. na sfinansowanie ambulansów polowych.

To stało się jednym z pretekstów ze strony władz rosyjskich do rozpoczęcia sądowej batalii z szefami tych spółek. Oskarżenia o działalność ekstremistyczną padają również na podstawie różnych doniesień medialnych o tym, jak to ukraińscy żołnierze grają w "World of Tanks" na froncie rosyjskim.

Aktywa Lesta Studio zostały zamrożone na wniosek Prokuratury Generalnej. Teraz domaga się ona od sądu zatwierdzenia przejęcia 100% akcji spółek wchodzących w skład Lesta Studios przez państwo. Prokuratura domaga się również zamknięcia stowarzyszenia, którego członkami są Kisły i Chatażajew.
Idź do oryginalnego materiału