"Rolnik szuka żony" 11: Agata została sama na gospodarstwie. Czy Irek wróci?
Przyszłość Agaty, jednej z uczestniczek 11. edycji popularnego programu "Rolnik szuka żony", stoi pod znakiem zapytania. Ostatnie tygodnie na gospodarstwie rolniczka spędziła w towarzystwie Ireneusza, jednego z trzech kandydatów, którzy zdecydowali się ją poznać. Widzowie wielokrotnie zwracali uwagę na sposób zachowania kobiety, która zamiast stawiać na nawiązanie relacji z mężczyznami, wolała poświęcać każdą wolną chwilę na pracę przy domu. W dziesiątym odcinku serii doszło do dość nieoczekiwanej sytuacji, a przyszłość Irka i rolniczki stała się bardzo niepewna.Reklama
W związku z pracą zawodową mężczyzna zdecydował się na wyjazd z gospodarstwa Agaty. Irek spełnia się jako kierowca i często rusza w zagraniczne trasy, które pochłaniają większość jego czasu. Słowa wypowiedziane przed kamerami wskazują na to, iż brak powrotu do rolniczki jest dość prawdopodobnym scenariuszem.
"Wiem, iż bycie z kimś, wymaga, może nie wyrzeczeń, ale zmiany zasady życia i dopasowania się do kogoś i dopasowania się do kogoś. Na ten moment Agata nie jest osobą, dla której bardzo chciałbym zmienić życie. Owszem, chciałbym, ale na ten moment nie mogę powiedzieć, iż bardzo chciałbym" - komentował.
Agata, która miała w mężczyźnie oparcie, nie kryła smutku z powodu jego wyjazdu. Przyznała również, iż będzie brakować jej pomocnej dłoni na gospodarstwie, czym oburzyła wielu widzów:
"Wolałabym, żeby został. Tym bardziej, iż nie ma Huberta [syn rolniczki], to by mi pomógł. Ale to jego decyzja: musi wracać. Musi czy nie musi? Nie wiem. Mówi, iż musi".
"Rolnik szuka żony" 11: widzowie reagują na słowa Agaty
Internauci skomentowali zachowanie Agaty, doszukując się w nim samolubnych pobudek. Uważają, iż kobieta zgłosiła się do programu nie po to, by odnaleźć partnera, a darmową siłę roboczą.
"Urlop mu się kończy i musi wracać do roboty. Co, ma się nie pojawić w pracy żeby go zwolnili? A ona już fochy mu robi iż nie zostanie. Trochę to zabrzmiało jakby pracownika potrzebowała a nie partnera. Bardzo zaborcze to było z jej strony i trochę toksyczne",
"Irek już raczej nie wróci",
"Wiedziałam iż ona szuka kogoś tylko do roboty, ale nie spodziewałam się iż powie to otwarcie przed kamerami"
"Najpierw obóz pracy a ostatniego dnia sztuczne czułości",
"Agata nie jest zadowolona z wyjazdu, bo nie będzie miała nikogo do pomocy w pracy",
"Przeraził się, jak zobaczył, ile tam jest roboty" - pisali widzowie.
Zobacz też: "Rolnik szuka żony": Najpierw rozmawiali o zaręczynach, a teraz to. Zapowiedź kolejnego odcinka wywołała zamieszanie