Rod Stewart przyłapany na ulicach Krakowa. Niebywałe, gdzie się wybrał

gazeta.pl 5 godzin temu
Rod Stewart postanowił pozwiedzać Kraków przed koncertem. Zdjęcia z wizyty muzyka w jednym ze sklepów obiegły sieć.
Rod Stewart ma 80 lat, ale nie zwalnia tempa i ciągle występuje na scenie. Muzyk wyruszył w trasę koncertową, na której nie mogło zabraknąć Polski. 6 maja wokalista zaśpiewał w gdańskiej Ergo Arenie. 8 maja wystąpi także w TAURON Arenie. Rod Stewart przyjechał już do Krakowa i postanowił pozwiedzać miasto przed koncertem. Trafił do pewnego sklepu w centrum.


REKLAMA


Zobacz wideo Kazadi o koncercie Swift. Dostała bransoletkę


Rod Stewart kupił kaszkiet w Krakowie. "Przy przymierzaniu śmiał się, iż ma dużą głowę"
Po przyjeździe do Krakowa Rod Stewart wybrał się na spacer po rynku. Muzyk odwiedził irlandzki pub, ale to nie wszystko. Uwagę wokalisty przykuł także sklep z czapkami, który znajduje się na ulicy Floriańskiej. Właścicielką tego miejsca jest Maria Lipka. Kobieta prowadzi swój biznes od ponad 60 lat. Wokalista wybrał w sklepie klasyczny kaszkiet. Wnuczka 84-letniej właścicielki wyjawiła w rozmowie z "Gazetą Krakowską", jak zachowywał się Rod Stewart. "Przy przymierzaniu śmiał się, iż ma dużą głowę i mało nakryć głowy na niego pasuje. To, co wybrał u nas, bardzo dobrze leżało na jego bujnej fryzurze" - powiedziała. Muzyk zgodził się na wykonanie pamiątkowej fotografii, która została opublikowana na oficjalnej stronie sklepu na Facebooku.


Rod Stewart w szczerym wyznaniu o śmierci. "Moje dni są policzone, ale nie boję się tego"
W 2024 roku Rod Stewart udzielił wywiadu, w którym poruszył temat śmierci. "Zdaję sobie sprawę, iż moje dni są policzone, ale nie boję się tego. Wszyscy musimy kiedyś odejść, więc wszyscy jesteśmy wrzuceni do tego samego worka. Zamierzam cieszyć się sobą przez te ostatnie kilka lat tak bardzo, jak tylko mogę. Mówię kilka, ale prawdopodobnie kolejne 15. Spokojnie mógłbym to zrobić" - przekazał wokalista dla "The Sun". Muzyk wspomniał także o tym, jak dba o swój głos. Musiał zmienić swoje przyzwyczajenia. "Nie jestem już taki, jak w latach 70. i 80. Nie mogę nie spać całą noc, upijać się i szaleć, a mimo to mieć taki głos. w tej chwili muszę chronić swój głos przed każdym koncertem i tuż po nim" - skwitował Rod Stewart w wywiadzie.
Idź do oryginalnego materiału