"Ród Guinnessów" – czy Arthur naprawdę był gejem? Oto ile jest faktów w tym wątku z serialu Netfliksa

serialowa.pl 2 godzin temu

„Ród Guinnessów” to kolejny w dorobku twórcy „Peaky Blinders” miks historycznych faktów, dramatyzacji i mitów. A jak jest w przypadku Arthura? Czy prawdziwy dziedzic słynnego browaru był gejem?

„Ród Guinnessów” pokazuje losy piwowarskiego imperium po śmierci Benjamina Lee Guinnessa w 1868 roku. Odejście patriarchy rzuca na jego potomków zadanie zatroszczenia się o gigantyczny rodzinny majątek. Jednocześnie muszą zacząć bardziej martwić się o wizerunek, co każe głównym bohaterom zawrzeć związki małżeństwie, przynajmniej na papierze.

Ród Guinnessów – czy Arthur naprawdę był gejem?

W serialu, który trafił niedawno na Netfliksa, obserwujemy losy czterech dziedziców majątku Benjamina Lee Guinnessa – spośród nich najlepiej poznajemy w toku 1. sezonu Arthura, granego przez Anthony’ego Boyle’a. Bohater prowadzi rozwiązły tryb życia, wdając się w jeden romans za drugim – także po ożenku z lady Olivią Hedges (Danielle Galligan). A czy prawdziwy Arthur Guinness też gustował w innych mężczyznach, tak jak jego serialowy odpowiednik?

Czas i miejsce akcji serialu – Irlandia w drugiej połowie XIX wieku – bynajmniej nie sprzyja obnoszeniu się ze swoją orientacją. Warto wyjaśnić, iż aż do 1861 roku na terenach Imperium Brytyjskiego ze zbliżenie homoseksualne można było trafić na stryczek. W roku 1868, w którym rozpoczyna się „Ród Guinnessów”, podobne „występki” karano dożywotnim pozbawieniem wolności.

„Ród Guinnessów” (Fot. Netflix)

Nie zaskakuje zatem, iż nie istnieją żadne żelazne dowody na to, iż prawdziwy Arthur Guinness był gejem. To powiedziawszy, istnieją przesłanki, by sądzić, iż jego bezdzietne małżeństwo z Olivią Hedges miało charakter fasadowy, a on sam krył się z rzeczywistymi potrzebami. Screen Rant podaje, iż właśnie taki stan rzeczy opisał irlandzki autor Joy Joyce w popartej drobiazgowym researchem książce „The Guinnesses: The Untold Story of Ireland’s Most Successful Family”.

W serialu Stevena Knighta postawiono zatem na jedną z teorii płynących z biografii Arthura Guinnessa, choć jego życie nie podyktowało niezbitych dowodów na to, czy mężczyzna rzeczywiście był gejem, czy nie.

Swoją drogą, skoro interesuje was historia za „Rodem Guinnessów”, zerknijcie, ile jest dziś wart majątek dawnego piwnego imperium – i ile pozostało go z czasów, w których toczy się serial.

A jak wypadł serial jako całość? Sprawdźcie, co napisała o nim Serialowa: Ród Guinnessów – recenzja serialu.

Ród Guinnessów – serial dostępny na Netfliksie

Idź do oryginalnego materiału