Robert Lewandowski i Sławomir Peszko są doskonałym przykładem na to, iż przeciwieństwa się przyciągają. Obydwaj panowie stworzyli nierozerwalny duet w trakcie gry w Lechu Poznań. Dzięki Sławkowi, z którym trenował i spędzał czas wolny, a także przy wsparciu ówczesnej partnerki Anny, "Lewy" odnalazł się w stolicy Wielkopolski, o czym wspomniał Sebastian Staszewski w książce "Lewandowski. Prawdziwy".