Robert De Niro odebrał Honorową Złotą Palmę za całokształt kariery z rąk Leonarda DiCaprio. Podczas przemówienia odniósł się do aktualnej sytuacji politycznej w Stanach Zjednoczonych.
– "Demokratyczne" to jest to słowo. W moim kraju walczymy o demokrację, którą wcześniej braliśmy za pewnik. To dotyczy nas wszystkich, bowiem sztuka jest inkluzywna, łączy ludzi. Sztuka poszukuje prawdy, jest różnorodna, dlatego stanowi zagrożenie. Dlatego my jesteśmy zagrożeniem dla autokratów i faszystów – powiedział.
Aktor nazwał Donalda Trumpa "filisterskim prezydentem" i skrytykował jego politykę, zarówno w kontekście ceł, jak i ograniczania finansowania edukacji oraz kultury. Określenie "filisterski" odnosi się do człowieka ograniczonego, o zakłamanej moralności, który nie posiada wyższych aspiracji.
Artykuł jest aktualizowany.