Record of Ragnarok – kilka słów o walce z końcem ludzkości

moviesroom.pl 1 rok temu

Wyobraźmy sobie, iż co każde 1000 lat nad ludzkością wisiał sąd ostateczny? Istnienie ludzi zależałoby od decyzji różnych bóstw czy dadzą żyć rodzajowi ludzkiemu kolejne tysiąclecie. Nad takim tematem skupia się anime na podstawie mangi Walkirie kresów dziejówRecord of Ragnarok. Produkcja doczekała się już dwóch sezonów i można ją zobaczyć na platformie Netflix. To, iż jeden ze streamingowych potentatów ma w swojej bibliotece naprawdę dobre anime mogliśmy się przekonać. Jednak jak prezentuje się Record of Ragnarok na tle innych? Czy rzeczywiście temat walki o ludzkość jest wart uwagi? Czy raczej powinno się przesądzić o zakończeniu istnienia produkcji?

Co tysiąc lat bogowie świata, od nordyckich, przez panteon greckich bóstw i tych, których znamy na przykład z hinduizmu spotykają się aby zdecydować o losie ludzi. Jednak zepsucie, przepełnienie egoizmem który coraz mocniej charakteryzują się ludzie, sprawia, iż jednostki wielbione decydują się na ich unicestwieniu. Dosłownie przed przypieczętowaniem sądu ostatecznego nad ludźmi, spotkanie przerywa jedna z Walkirii – Brunhilda. Proponuje rozwiązanie, które może ocalić ludzi. Brunhilda proponuje bóstwom – Ragnarok by rodzaj ludzki mogli zawalczyć o swoje przetrwanie.

Od samego początku uwagę przykuwa motyw przewodni w którym to bogowie chcą zniszczyć ludzi na ziemi. Ci sami bogowie, którzy przez wiele tysięcy lat w najróżniejszych kulturach byli czczeni przez swoich wyznawców. interesujący jest kontrast między tym co myślą bóstwa o swoich wyznawcach oraz co ludzkość myśli o swoich bogach. Mamy tu przedstawienie ostatecznego starcia, które nie tylko ma pokazać, iż rasa ludzka jest godna istnienia ale również przedstawienie mocy obu stron.

Zobacz również: Stamtąd – kilka słów o pierwszym sezonie. Wyjechać? Ale jak?

Jednak w całym anime, należy zwrócić uwagę na poszczególne kreacje bogów, którzy w swej potencjalnej idealności po presją Ragnarok, wykazują również swoje słabość a choćby pychę czy arogancje, którą zarzucali rodzajowi ludzkiemu. Każda z walk miał swoje przesłanie. Kiedy Zeus walczył z Adamem tutaj mieliśmy do czynienia walki boga z jego odbiciem. Pojedynek Posejdona i Kojiro Sasakiego to przykłada starcia ucieleśnienia boskiej perfekcji z myślą, iż każda z porażek daje nam siłę oraz naukę aby stać się lepszym.

fot. Netflix

Nie każdy z bogów jest przedstawiony tak jak mieliśmy wrażenie, iż powinni wyglądać czy przyzwyczaiła nas popkultura. Takim przykładem jest zdecydowanie Thor, który w wyobrażeniach wielu jest ukształtowany według jednego dużego uniwersum. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Hermesa, który jest elegantem w garniturze, czy zimny i posągowy Posejdon. Natomiast jeżeli chodzi o drużynę ludzi tutaj należy wyróżnić postać Kuby Rozpruwacza, którego postaci naprawdę nigdy nie poznaliśmy a okazuje się tajemniczym dżentelmenem w kapeluszu.

Zobacz również: Jujutsu Kaisen – oceniamy pierwszy odcinek 2 sezonu!

Jedną z postaci, która budzi naprawdę dużą sympatię jest Budda. Budda przedstawia nam się jako postać mocno indywidulna, pomimo jego przynależności do panteonu bogów, jego racje nie zawsze idą w parzę z tym co myślą inni bogowie. Jest postacią krnąbrną, której zamiarów aż do pojedynku nie jesteśmy w stanie odgadnąć jakie są jego zamiary i co zamierza uczynić.

fot. Netflix

To co można zarzucić Record of Ragnarok to zdecydowanie powielana schematyczność odcinków. Każda potyczka składa się z tych samych punktów. Najpierw mamy wprowadzenie do walki, później historię jednej bądź drugiej strony, które przerywane jest zmianą potencjalnego zwycięzcy, i na koniec dramatyczne okoliczności rozwiązania walki. Pomimo tej powtarzalności anime broni się naprawdę interesującą i ładną animacją, która jest dopełniona klimatyczną muzyką

Record of Ragnarok to produkcja, na którą warto zwrócić uwagę. Zakończenie drugiego sezonu, sugeruje nam jeszcze bardziej nieoczekiwanych uczestników Ragnaroku, którzy zmierzą się w szalonych pojedynkach. Ciekawie opowiedziana historia o pojedynku rasy ludzkiej z bogami jest naprawdę interesującą alternatywą dla fanów anime.


Ilustracja wprowadzająca: fot. Netflix

Idź do oryginalnego materiału