[Recenzja] „Stalker. Długi Długi Rajd”, Piotr Abramik

fahrenheit.net.pl 1 dzień temu
Naukowiec, przemierzając Zonę, przyjmuje pseudonim Sos, a na swej drodze spotyka jeszcze wiele innych mniej lub bardziej przyjaznych postaci i poznaje, niekiedy z bardzo bliskiej perspektywy, (nie)naturalne środowisko Czarnobylskiej Strefy Zamkniętej. W związku z tym „Stalker. Długi rajd” jest powieścią przygodową, w której co prawda trup może nie ściele się gęsto, ale sama akcja jest wciągająca, a sceny dynamiczne, wypełnione wieloma intrygującymi zdarzeniami.
Idź do oryginalnego materiału