[Recenzja] Brodka - "WAWA" (2024)

pablosreviews.blogspot.com 1 miesiąc temu


Stołeczne Muzeum Powstania Warszawskiego co roku, tuż przed rocznicą rozpoczęcia tego zrywu, organizuje specjalne koncerty i publikuje okolicznościowy album. W inicjatywie udział brali już m.in. Tomasz Stańko czy grupa Voo Voo. Tym razem, na 80. rocznicę, towarzyszącą płytę przygotowała Monika Brodka. Bardziej jednak zaciekawiły mnie gościnne występy grup EABS, Błoto (czyli też EABS, ale w okrojonym składzie), Księżyc czy znanego m.in, ze współpracy z Knower saksofonisty Sama Gendela. To zresztą najciekawsze fragmenty tego dziwnego, niebywale eklektycznego wydawnictwa. Fakt, iż jest to eklektyzm zamierzony, mający oddawać zróżnicowanie Warszawy. Rezultat brzmi jednak jak kompilacja kawałków różnych, reprezentujących najrozmaitsze style wykonawców, które łączą jedynie nawiązania do stolicy, rzadziej bezpośrednio do wydarzeń z 1944 roku. Nowe kompozycje mieszają się tu zresztą z przeróbkami mniej lub bardziej znanych utworów.

I tak np. EABS wzięli na warsztat "Sen o Warszawie" Czesława Niemena. Pochodząca z jego wczesnego dorobku - zanim zaczął tworzyć muzykę o większych walorach artystycznych - kompozycja z archaicznej, dość przaśnej piosenki zmieniła się w całkiem solidny nu-jazzowy instrumental o zdecydowanie nowocześniejszym charakterze. Może tylko nieco zbyt wygładzony i zachowawczy. EABS umieją jednak w takie uwspółcześnianie, co udowodnili już płytami z muzyką Krzysztofa Komedy, Sun Ra i Tomasza Stańki. Cały album z utworami Niemena byłby ciekawym wyzwaniem dla muzyków. Dla odmiany Błoto dostarczyło tu własną kompozycję "Godzina W", za której podstawę posłużyły dźwięki syren oraz klaksonów samochodowych, stanowiące tło dla bardzo nastrojowych partii saksofony i klawiszy oraz hipnotycznej gry sekcji rytmicznej. W tym mniejszym składzie muzycy potrafią być bardziej kreatywni.

Czytaj też: [Recenzja] EABS - "Reflections of Purple Sun" (2024)

Sporym zaskoczeniem był dla mnie udział avant-folkowej grupy Księżyc, a bynajmniej nie mniejszym - wybór "Warszawy" Davida Bowie. Brytyjczyk skomponował ten utwór pod wpływem szarego krajobrazu peerelowskiej Warszawy, który widział z okien pociągu. Tutejsza wersja w sumie nie różni się wiele od pierwowzoru. choćby wokaliza Bowiego, inspirowana polskim folklorem, została wiernie odtworzona przez Brodkę i wokalistki Księżyca. O ile jednak oryginał w warstwie instrumentalnej składa się wyłącznie z klawiszowych brzmień Briana Eno, tak tutaj doszły inne instrumenty, jak lira korbowa, co brzmi równie intrygująco, a choćby bardziej pasuje do tych ludowych wpływów.

Czytaj też: [Recenzja] Księżyc - "Księżyc" (1996)

Sam Gendel odpowiada tu natomiast za dwa nagrania. Z udzialem m.in. pianisty Marcina Maseckiego wykonał "Hejnał warszawski" Zbigniewa Bagińskiego. Zaczyna się niezbyt zachęcająco, od staromodnej melodii oryginału, ale po chwili kawałek zmienia się w nowoczesną jazzową improwizację, jakiej należało spodziewać się po saksofoniście. Trochę słuchać tu choćby echa Knower. "Life Above All" ma dla odmiany bardziej piosenkowy charakter, a po jego zakończeniu pamiętam tylko przesadzoną, jak na tak prosty i monotonny kawałek, aranżację.

Czytaj też: [Recenzja] Knower - "Knower Forever" (2023)

Jak wspominałem, rozrzut stylistyczny jest naprawdę spory. Znalazła się tu i hip-hopowa "Moja droga" Hadesa oraz 2K88, z dośpiewującą w refrenie Brodką - bardzo standardowy, jak na ten styl, kawałek - i post-punkowa "Wojna!" z repertuaru Brygady Kryzys. Infantylny, powierzchowny tekst tego ostatniego w radosnej interpretacji Brodki i Sebastiana Gugulskiego wypada jeszcze bardziej kuriozalnie. Na szczęście wokalistka ma też lepsze momenty, jak interpretacja "Spotkania z Warszawą" Ireny Santor, łączącej staromodną melodię z współczesnym brzmieniem w subtelnym wydaniu, albo lekko choćby trip-hopowy "Warsaw Street", nagrany z jej własnym zespołem The Brutals.

Coroczne albumy i koncerty Muzeum Powstania Warszawskiego, choć zwykle rozmijają się z moimi muzycznymi zainteresowaniami, to dla wielu osób niewątpliwie bardziej atrakcyjny sposób przypominania o naszej historii niż sztywne uroczystości i egzaltowane mowy. Jednak choćby w takiej formie łatwo popaść w patos lub ckliwość. Na płycie "WAWA" udało się tego szczęśliwie uniknąć. Problemem jest natomiast rozdmuchany eklektyzm. Nie przekonują mnie tłumaczenia, iż tak miało być, bo to hołd dla Warszawy, a ta nie jest przecież jednolita. Przez takie podejście rozmywa się cały koncept, a poszczególne nagrania nie brzmią jak tworzone z myślą o jednym projekcie. Abstrahując już od poziomu kolejnych kawałków, sam stylistyczny rozstrzał znacznie ogranicza szansę, by materiał mogł się podobać w całości.

Ocena: 6/10



Brodka - "WAWA" (2024)

1. Spotkanie z Warszawą; 2. Hejnał warszawski; 3. Sierpień; 4. Sen o Warszawie; 5. Moja droga; 6. Godzina W; 7. Wojna!; 8. Warsaw Street; 9. Warszawa; 10. Life Above All

Poniższe informacje są niekompletne.

Skład: Brodka - wokal (1,3,5,7-9)
Gościnnie: Marcin Masecki - pianino (2); Sam Gendel - saksofon (2,10), wokal (10); EABS - instrumenty (4); Hades - wokal (5); Błoto - instruemnty (6); WaluśKraksaKryzys - wokal (7); The Brutals - instrumenty (8); Księżyc - instrumenty (9)
Producent: 2K88 (5)


Idź do oryginalnego materiału