Rashida Jones, córka legendarnego producenta muzycznego Quincy’ego Jonesa, odebrała honorowego Oscara w jego imieniu podczas ceremonii Governors Awards w niedzielę.
Aktorka wystąpiła na scenie wraz z trzema swoimi rodzeństwem, Martiną, Quincym i Kenyą, i wygłosiła wzruszającą przemowę na cześć ojca, który zmarł na początku listopada. Rashida opisała ojca jako osobę o niezwykłej umiejętności budowania więzi z ludźmi:
Nasz ojciec zmarł dokładnie dwa tygodnie temu. Czworo z siedmiorga dzieci Jonesa są tu dzisiaj, a nasza piękna rodzina siedzi wśród gości. A on miał tylu przyjaciół w tym pomieszczeniu – adekwatnie to chyba we wszystkich pokojach. Potrafił być obecny, interesujący świata i pełen miłości.
Aktorka przyznała, iż decyzja o udziale w ceremonii była trudna, ale rodzina Quincy’ego uznała, iż to najlepszy sposób, by uczcić życie i karierę artysty:
Jego muzyka dosłownie zdefiniowała cały wiek kultury – jazz, disco, film, pop, hip-hop, ale prawdziwym wątkiem przewijającym się przez jego twórczość jest to, iż jego muzyka jest przesiąknięta miłością. On naprawdę, naprawdę, naprawdę chciał tu być z nami.
Następnie aktorka odczytała fragment przemówienia swojego ojca:
Zawsze byłem doskonale świadomy ogromnej mocy, którą posiadaliśmy jako twórcy filmowi. Wiedziałem, iż sztuka, którą tworzyliśmy, historie, które opowiadaliśmy, miały szansę poruszyć ludzi w sposób, którego nie byli w stanie sobie wyobrazić, sprawić, by społeczeństwo i świat stały się miejscem bardziej zrozumiałym i otwartym dla nas wszystkich.
Quincy Jones otrzymał honorowego Oscara za swoje ogromne zasługi w muzyce filmowej. 91-letni artysta skomponował muzykę do takich filmów jak „Kolor purpury”, „Włoska robota” czy „Czarnoksiężnik z Krainy Oz”.
Za życia Jones zdobył 28 nagród Grammy, a nominowany był do 80. Sławę przyniosła mu kooperacja z Michaelem Jacksonem. Jako muzyk i kompozytor współpracował z niezliczoną ilością artystów, w tym z Louisem Armstrongiem, Rayem Charlesem czy Donną Summer.
Jones zmarł 3 listopada w swoim domu w Los Angeles.