Quebonafide reaguje na aferę w sprawie "ostatniego koncertu". Wydał oświadczenie

gazeta.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Quebonafide z reakcją na zarzuty po dodatkowej dacie 'ostatniego koncertu'. Wydał oświadczenie. Fot. Instagram/ quebahombre/ Agencja Wyborcza.pl/ Marcin Stepien


Quebonafide po zapowiedzi o końcu kariery podał datę koncertu zamykającego ten etap w jego życiu, a bilety rozeszły się jak świeże bułeczki. Organizatorzy ogłosili jednak dodatkowy termin "ostatniego koncertu" rapera, co rozwścieczyło fanów, którzy podkreślali, iż czują się oszukani. Artystka wystosował oświadczenie.
Quebonafide miał wystąpić po raz ostatni przed fanami 28 czerwca na stadionie Narodowym w Warszawie. Bilety na wydarzenie wyprzedały się w mgnieniu oka, a ogromne zainteresowanie skłoniło organizatorów do tego, by ogłosić jeszcze jedną datę. Okazało się, iż występ odbędzie się dzień wcześniej - 27 września, co wywołało prawdziwą burzę. "To jest nieśmieszny żart. Cała euforia ludzi na ten dzień właśnie ulatuje. Kupiliśmy bilety na ostatni koncert po to, aby mieć niespodzianki, aby nie wiedzieć, co nas na nim czeka, a nie po to, żeby dzień wcześniej dowiedzieć się wszystkiego" - pisali rozgoryczeni fani. W sieci pojawiło się oświadczenie rapera.


REKLAMA


Zobacz wideo Natalia Szroeder jeździła za zespołem Myslovitz i Arturem Rojkiem. "Nigdy nie byłam niebezpieczną fanką"


Burza wokół "ostatniego koncertu" Quebonafide. Wydał oświadczenie
W cytowanym przez serwis CGM oświadczeniu Quebonafide zmierzył się z zarzutami fanów. Jak wyjaśnił, zarówno on, jak i organizatorzy nie spodziewali się skali aż takiego zainteresowania koncertem. Muzyk nie krył, iż od trzech lat przygotowuje się do tego wydarzenia, które jest sporym przedsięwzięciem do zorganizowania nie tylko pod względem logistycznym.


Sprzedaż biletów naprawdę przerosła nasze oczekiwania i nie była to pokorna skromność, a po prostu bardzo błędna estymacja. Musieliśmy na to zareagować, ponieważ liczba kupionych biletów była znacznie większa niż największe obiekty w Polsce dające możliwość zorganizowania takiego wydarzenia (jak widać, stadion to również za mało)


- przekazał raper.


Artysta w dalszej części oświadczenia podkreślił, iż 27 czerwca jest jedyną możliwą datą, by dodatkowy koncert mógł się odbyć. "Mój team podjął autonomiczną decyzję, iż mniejszym złem będzie uruchomienie drugiego koncertu, a jedyną możliwą datą jest data poprzedzająca, czyli 27.06.2025. Kierując się dobrymi intencjami, nikt z nas nie spodziewał się, jak wiele złych emocji ta decyzja wywoła. przez cały czas jest to wybór mniejszego zła" - wyjaśnił.


Quebonafide zwrócił się do rozgoryczonych fanów. "Postaram się..."
Na końcu oświadczenia raper skierował kilka słów do fanów, którym podziękował za wsparcie i przy okazji wspomniał o koncercie. "Chcę, aby to wydarzenie było unikatowe, efemeryczne, ale najwidoczniej nie było tu doskonałego wyjścia. W każdym z wariantów ktoś był pokrzywdzony. Postaram się znaleźć jakieś rozwiązanie, które zapewni zarówno wam, jak i mi euforia z tego wydarzenia i zaoszczędzi wszystkim rozczarowania" - dodał na zakończenie.
Idź do oryginalnego materiału