"Pstro w głowie", "rynek jest patologiczny". Afera o ceny książek w Polsce

Zdjęcie: Małgorzata Halber


"Nasz zawód uważany jest za widzimisię. Za pstro w głowie. Każdy mógłby książkę napisać" — zwraca uwagę w mediach społecznościowych Małgorzata Halber, odnosząc się do gorącej w ostatnich dniach dyskusji o realiach panujących na rynku książki w Polsce. "Po pierwsze: autor/autorka nie otrzymuje za napisanie książki żadnego honorarium" — rozpoczyna swój wpis.