“W korku stoję” to krótka ilustracja zdarzeń rozgrywanych na drodze w upalny, letni dzień. Utwór opowiada o codziennych zmaganiach w podróży przez zatłoczone miasto w godzinach szczytu. Wszyscy spieszą się, próbująć dotrzeć do celu. Tekst, napisany przez Szefnera, jest pełen żywych obrazów i emocji, z którymi może utożsamić się każdy, kto choć raz utknął w korku.
Zaskoczę Was – refren tej piosenki wymyśliłem podczas podróży przez miasto, kiedy utknąłem w korku w upalny dzień. Korek to codzienność każdego z nas, próbującego dotrzeć do celu. Dla mnie korek i sygnalizacja świetlna to metafory życia. Korek to wyścig szczurów w różnych dziedzinach. Światło czerwone – gdy stoimy w miejscu i się nie rozwijamy. Światło żółte – sytuacja stabilna, w której powoli idziemy naprzód. Światło zielone – moment dynamicznego rozwoju, bez żadnych kalkulacji – mówi o piosence Szefner
Piosenka jest drugim, po wydanym w czerwcu “No szczerze”, singlem zapowiadającym debiutancki album artysty. Premiera albumu “Normalnie” planowana jest na wiosnę 2025 roku.