Przejrzała szkolne lektury. Nasunął się jeden wniosek. "Bohaterki są dziecinne i niezaradne"

gazeta.pl 8 godzin temu
Lektury szkolne powielają szkodliwe stereotypy? Znana dziennikarka przyjrzała się bohaterkom książek, które muszą czytać uczniowie. Doszła do wniosku, iż "ich największą ambicją jest podobać się chłopcom i wyjść za mąż", podczas gdy chłopców się uczy, jak rządzić światem.Lista lektur szkolnych nie nadąża za gwałtownie zmieniającym się światem. W efekcie pozycje, do których czytania są zobowiązane dzieci, są dla nich przestarzałe, często niezrozumiałe, a więc nieciekawe. Czytanie lektur wielu uczniów traktuje jak karę. - Mój syn jest w piątej klasie szkoły podstawowej. Od zawsze dużo czyta, zresztą jak pozostali członkowie rodziny. Czyta praktycznie codziennie. Kupujemy sporo książek, dużo też pożyczamy z biblioteki. Ma swoje ulubione serie i autorów - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Karina (nazwisko do wiadomości redakcji). - Ale jeżeli chodzi o lektury szkolne, ich czytanie syn traktuje jak karę. W zeszłym roku przeżywał katusze przy "Panu Kleksie", w tym przy "Katarynce" - dodaje nasza rozmówczyni.
REKLAMA


Zobacz wideo


Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Szkoła uczy, iż dziewczynki mają być ładne i grzeczneMartyna Jaszczołt, dziennikarka TVN24, która sporo uwagi na swoich kontach w mediach społecznościowych poświęca książkom, opublikowała niedawno nagranie, w którym wypowiedziała się na temat lektur szkolnych. Zwróciła uwagę na ich bohaterki. "Polska szkoła uczy dziewczynki, iż powinny być grzeczne, ładne i posłuszne. A chłopców - jak rządzić światem. Nie wierzysz? Zajrzyjmy do listy szkolnych lektur" - zaczyna swoją wypowiedź. Bohaterki książek są niezaradne. "Księżniczki albo ofiary""Matki gotują karmią i sprzątają. Dziewczynki płaczą i się stroją, a ich największą ambicją jest podobać się chłopcom i wyjść za mąż. Niemal wszystkie bohaterki są dziecinne, niezaradne, bez autorytetu. Najczęściej są opisywane przez prymat urody. Księżniczki albo ofiary. W tym samym czasie męscy bohaterowie chodzą na wojny, uczą się, rządzą światem, podróżują, ratują kobiety i przeżywają przygody" - mówi Martyna Jaszczołt. Poleca jednocześnie książkę na ten temat: "Bezradne i romantyczne" Aleksandry Korczak (wyd. Krytyka Polityczna). Lektury są przestarzałe?Pod postem dziennikarki pojawiły się komentarze użytkowników TikToka. Jeden z nich napisał: "Przedstawiła pani najlepszy argument, jaki do tej pory słyszałem, który w pozytywny sposób usprawiedliwia moje olewanie lektur szkolnych". Ktoś inny stwierdził: "Uczę w klasach 1-3 i zawsze mówię dziewczynkom, iż mają walczyć o swoje i iż mogą wszystko". Ktoś jeszcze inny zauważył: "Ciężko, żeby książki napisane ponad sto lat temu przystawały jakoś do obecnych realiów i roli kobiet współcześnie". Jeden z internautów zauważył: "Te starodawne schematy powiela się już od iks lat, a czasy się niestety drastycznie i w bardzo szybkim czasie zmieniają".A ty? Co sądzisz o liście lektur szkolnych? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości do redakcji: [email protected].
Idź do oryginalnego materiału