Przejmujące wyznanie Katarzyny Nosowskiej, Od tragedii minął już miesiąc

pomponik.pl 2 dni temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Katarzyna Nosowska (53 l.) w lutym pożegnała ukochaną mamę. Dopiero miesiąc po rodzinnej tragedii artystka znalazła w sobie siłę, by o niej mówić. W podcaście, który prowadzi z synem, Mikołajem, ujawniła, iż towarzyszyła mamie do końca.


Katarzyna Nosowska dała się poznać jako osoba obdarzona wyjątkowym poczuciem humoru i z reguły radośnie nastawiona do życia. Niestety, w życiu każdego człowieka zdarzają się sytuacje, w których gaśnie wrodzony optymizm.


Katarzyna Nosowska pożegnała mamę


22 lutego media obiegła wiadomość o śmierci mamy artystki. Dla Nosowskiej był to ogromny cios, bo były blisko ze sobą związane. Kilka miesięcy wcześniej, z okazji swoich 53. urodzin, piosenkarka opublikowała wzruszający wpis pod adresem swojej mamy, dziękując za to, iż wydała ją na świat. Reklama


W ubiegłym roku artystka zaprosiła swoją mamę do podcastu "Bliskoznaczni", który prowadzi z synem Mikołajem. Trzy pokolenia wspominały wtedy różne rodzinne historie.


Katarzyna Nosowska do końca opiekowała się mamą


Mama piosenkarki odeszła w wieku 77 lat, który nie jest uważany za sędziwy. Jednak jej zdrowie pogarszało się już od dłuższego czasu. Nosowska, towarzysząc mamie, poznała szpitalne realia. Jak wyznała w mediach społecznościowych:
"Babcia, mama… Tu jest najtrudniej. Chwytam się słów piosenki. Można i wierzę, iż można to przejść. Wypłakać. Poznałam tak wielu ludzi w szpitalach - tych, którzy walczą i tych, którzy nie tracą nadziei i tych, którzy dwoją się i troją, by im pomóc".
W swoim podcaście artystka wspominała ostatnie chwile życia mamy:
"Byłam z mamą do końca. Tego dnia, kiedy to się stało. Po prostu ona odeszła, kiedy trzymałam ją tak za policzki. To trwało wiele godzin, agonia trwała wiele godzin".


Poruszające wyznanie Katarzyny Nosowskiej


Jak dała do zrozumienia Nosowska w ogóle nie brała pod uwagę możliwości, iż mogłaby nie towarzyszyć mamie w odchodzeniu. Jak wyjaśniła:
"Moja mama mnie rodziła i to trwało ileś godzin. To było ciężkich ileś godzin i ona mnie wprowadziła na ten świat. Ona mnie przeprowadziła stamtąd do tego świata i asystowała mi. Ona była przy mnie, kiedy ja się rodziłam do nowego zupełnie dla mnie świata. Poczułam, iż to jest ten sam proces, tylko jakby odwrotny".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Wielki smutek w domu Katarzyny Nosowskiej. Nie żyje mama gwiazdy
Nikt nie wiedział, co przechodzi Kasia Nosowska. "Wierzę, iż można to przejść. Wypłakać"
Mama Katarzyny Nosowskiej nie żyje. Wokalistka opublikowała krótki, ale wymowny wpis
Idź do oryginalnego materiału