O wielkich gwiazdach telewizji, które pojawiały się na szklanym ekranie w latach 60. i 70., mówi się, iż gdyby w czasach ich świetności istniały media plotkarskie, choćby na moment nie schodziłyby z ich czołówek.
Jedną z najbardziej lubianych "twarzy" TVP była dziennikarka i prezenterka, która stała się bohaterką wielkiego skandalu z powodu... krzyżyka, który podczas programu na żywo wisiał na łańcuszku na jej szyi. Być może nikt nie zwróciłby uwagi na zakazaną "ozdobę", gdyby stojący wtedy za kamerą operator nie skierował obiektywu wprost na jej dekolt i nie zrobił zbliżenia.Reklama
Gdy odkryła, iż mąż ją zdradza, wystawiła mu walizki za drzwi
Joanna Rostocka była kobietą niezwykle atrakcyjną, więc nic dziwnego, iż przyciągała spojrzenia panów i rozpalała męskie zmysły. Mężczyźni próbujący ją uwieść, nie mieli jednak u niej żadnych szans, bo była po uszy zakochana w swym mężu Marianie.
"Nie w głowie mi flirty. Panowie, którzy mają jakąkolwiek nadzieję na małe co nieco, niech zapomną. Mam wspaniałego męża, cudownego syna i to oni są mężczyznami mojego życia" - zwierzyła się "Panoramie".
Niestety, małżeństwo Joanny i Mariana Rostockich nie przetrwało próby czasu. niedługo po tym, jak prezes Komitetu ds. Radia i Telewizji Maciej Szczepański powierzył jej prowadzenie "Wielkiej Gry", dowiedziała się, iż mąż ją zdradza. Podobno wpadła w szał i kazała niewiernemu mężczyźnie wynieść się z ich wspólnego mieszkania. Choć Marian próbował ją udobruchać, nie potrafiła wybaczyć mu zdrady. Spakowała jego ubrania w dwie walizki i wystawiła je za drzwi.
Wiadomość, iż Joanna jest "do wzięcia" lotem błyskawicy obiegła korytarze i gabinety na Woronicza. Koledzy prezenterki robili wszystko, by zwróciła na nich uwagę. Rozkochać ją w sobie udało się tylko jednemu mężczyźnie - szefowi zespołu telewizyjnych grafików, Wojciechowi Wenzlowi. To u jego boku Joanna Rostocka ułożyła sobie życie po rozwodzie.
Operator zrobił jej świństwo, ale nie dlatego, iż dała mu kosza
Jak głosi telewizyjna legenda, najbardziej zawiedziony wyborem Joanny był wielki miłośnik jej urody, operator Stanisław Taczanowski. Gospodyni "Wielkiej Gry" dała mu kosza, choć miał nadzieję, iż na zajęcie u jej boku miejsca zwolnionego przez Mariana Rostockiego. Srodze się zawiódł i poprzysiągł zemstę.
Okazja do wzięcia odwetu na prezenterce nadarzyła się w 1973 roku. Taczanowski zauważył pewnego dnia, iż Joanna przyszła do studia z krzyżykiem na szyi, co było kategorycznie zakazane. Stanisław Taczanowski tak filmował prowadzącą, by jak najczęściej eksponować jej dekolt.
Maciej Szczepański dostał ponoć białej gorączki, gdy zobaczył na ekranie zakazany symbol. Kazał natychmiast wyrzucić Rostocką z pracy.
"Ta historia nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Taczanowski wcale nie kochał się w Rostockiej i nigdy nie był przez nią odrzucony. On jej wprost nie znosił i chciał się jej po prostu pozbyć z redakcji. Najechał kamerą na ozdobiony krzyżykiem dekolt Joanny, bo wiedział, iż w ten sposób ją wykończy" - stwierdził wiele lat później były pracownik Redakcji Teleturniejów Bogdan Miś w internetowym programie "Videogaduła".
Tak czy siak, pewne jest, iż Rostocka straciła pracę z powodu krzyżyka. W dniu odejścia z TVP miała niespełna pięćdziesiąt lat. W gmachu na Woronicza jej noga nigdy więcej nie postała. Razem z Wojciechem Wenzlem założyła firmę zajmującą się organizacją i prowadzeniem różnego rodzaju imprez. Nie tęskniła za telewizją, nigdy nie próbowała wrócić.
Zmarła nagle 22 grudnia 2001 roku, tuż po swych 77. urodzinach.
Źródła:
1. Książka M.Bernatta-Reszczyńskiego "Wielka Gra Sarafinowicza", wyd. 2016
2. Książka W. Fillera "Tele-Dynastia. Od Klossa do Owsiaka", wyd. 2000
3. Wywiad z J. Rostocką, "Panorama" (lipiec 1972)
4. Wywiad z B. Misiem, "Videogaduła" odc. 24 (listopad 2011)
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Nowe doniesienia w sprawie emerytury Małysza. Świadczenie znacząco wzrosło
Krzysztof Cugowski szczerze o przyjaźni z Romualdem Lipko. "To nie jest tak, iż zawsze było fantastycznie"
Julia Żugaj znów w "Tańcu z gwiazdami". Pojawiło się nagranie z treningu