Prowadzą podwójne życie alkoholowe. I decydują o naszym losie [FRAGMENT KSIĄŻKI]
Zdjęcie: Zabrałam znajomego na wesele. Interesowała go tylko wódka
Sprawy swojego bezpieczeństwa powierzamy żołnierzom i policjantom z odbezpieczoną bronią znajdującą się w teczce obok napoczętej butelki wódki — wymienia w książce "Alkoiluzja" Robert Rutkowski. Opisuje historie poznane w gabinecie terapeutycznym. Ale nie tylko. "Wolałbym powiedzieć pacjentowi: »Wiem, co pan czuje, miałem to na kolokwium«, ale mroczne zakamarki natury ludzkiej znam z autopsji. Dotarło do mnie, iż pływam w bagnie" — przyznaje Rutkowski.







