To dopiero krótka dziesięciosekundowa zapowiedź filmu "Jurassic World Rebirth", ale już rozbudziła wyobraźnie fanów tego typu formatów. Pełny zwiastun pojawi się w sieci 5 lutego.
Na razie widzowie zobaczyli ujęcia z graną przez Scarlett Johansson Zorą Bennett, ekspertką od operacji specjalnych oraz Jonathana Bailey'a jako paleontologa Henry'ego Loomisa.
"Jurassic World Rebirth" (siódma część serii) ma wejść do kin 2 lipca 2025 roku.
A co wiemy na temat fabuły? Akcja będzie się rozgrywała 5 lat po wydarzeniach z "Jurassic World: Dominion" z 2022 roku.
"Środowisko planety okazało się niegościnne dla dinozaurów. Ocalone stworzenia mieszkają w odległych tropikalnych regionach. Zora Bennett, tajna agentka, zostaje zatrudniona do współpracy z paleontologiem dr Henrym Loomisem i liderem zespołu Duncanem Kincaidem przy ściśle tajnej misji. Ich celem jest zlokalizowanie trzech największych dinozaurów i zdobycie ich DNA, które zawiera klucz do leku, mogący uratować ludzkie życie" – czytamy w opisie.
Poza Johansson i Baileyem w produkcji zobaczymy: Mahershalę Alego, Ruperta Frienda, Manuela Garcię-Rulfo, Deva Patela, Colmana Domingo i Lily Collins. Scenariusz do tej części napisał David Koepp, który odpowiada za sukces kultowej pierwszej części "Parku Jurajskiego".
Przypomnijmy, iż przed laty inspiracją dla Stevena Spielberga w reżyserowaniu "Parku Jurajskiego" była książka Michaela Crichtona. Fabuła opierała się na historii naukowców, którym udało się sklonować dinozaury. Doszło jednak do awarii i gady wydostały się ze specjalnych laboratoriów. Wszyscy, którzy w tamtym czasie przebywali w parku, zaczęli walkę o przetrwanie. Film miał swoją premierę w 1993 roku. Cieszył się ogromnym uznaniem i zdobył wiele nagród, w tym trzy Oscary. Do dziś ma swoich wiernych fanów.