Nagrana ponad pięć dekad temu i niedawno odnaleziona w archiwach Polskiego Radia piosenka mogła stać się jednym z największych przebojów Ireny Santor – gdybyż tylko pani Irena nagrywała mniej niezapomnianych hitów!
Bogato zaaranżowana i trwająca niemal pięć minut – niezwykle długo według ówczesnych, ale i dzisiejszych standardów – piosenka „Nasze białe noce” jest utworem do głębi poruszającym. Jan „Ptaszyn” Wróblewski rozpisał ją na dużą orkiestrę, w której zasiedli nie tylko jego wierni kompanii ze Studia Jazzowego Polskiego Radia, ale i „klasycy”, członkowie Polskiej Orkiestry Radiowej. Po nastrojowym, niemal filmowym wstępie i jazzującej części środkowej, następuje potężny, funkowy finał. Orkiestrowe tutti współbrzmi perfekcyjnie z nieskazitelną, powściągliwą interpretacją Ireny Santor. Wielkie, romantyczne emocje sięgają zenitu.
Singiel zapowiada album „Zakochana w śnie”, na którym znajdzie się osiem sensacyjnie odnalezionych utworów zarejestrowanych dla Polskiego Radia przez Irenę Santor i Jana „Ptaszyna’ Wróblewskiego w latach 1973-74.