Prawniczka udawała przed klientami, iż załatwia im "rozwód kościelny". Nie kiwnęła choćby palcem

wiadomosci.gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


Sąd Rejonowy w Gorlicach wyda wyrok ws. 35-letniej Joanny P.-K., która przez kilka lat miała oszukiwać klientów swojej kancelarii. Co wiadomo o procederze?
Co wiadomo o Joannie P.-K.: Z ustaleń prokuratury wynika, iż 35-letnia prawniczka z Gorlic założyła kancelarię prawa kanonicznego i udawała, iż reprezentuje swoich klientów w publicznych instytucjach, sądach powszechnych i kościelnych (np. unieważnienie małżeństwa). Pokazywała im podrobione dokumenty na dowód rzekomego zajmowania się ich sprawami. Fałszywki przedstawiała także w urzędach, kancelariach komorniczych, a choćby sądach. Wprowadzała też w błąd klientów co do swojego wykształcenia, doświadczenia naukowego i zawodowego oraz zawodowych uprawnień.

REKLAMA





Relacja pokrzywdzonej: - Spotkałyśmy się w kancelarii, udzieliłam J.P.-K. wszystkich pełnomocnictw. Dałam 700 zł. Wniosek miał trafić do kurii rzeszowskiej. Potem wybuchła pandemia i nastała cisza. Gdy dopytywałam, co z moją sprawą, dowiedziałam się, iż wszystko jest w porządku, ale jest problem, bo mój były mąż nie odbiera korespondencji. Nie wiedziała, iż mam z nim dobry kontakt i dobrze wiem, iż nie otrzymał żadnego pisma - mówiła przed kilkoma laty w rozmowie z "Gazetą Krakowską" jedna z pokrzywdzonych.


Zobacz wideo Zobacz także: Wjechała na ekspresówkę pod prąd. Odpowie przed sądem



Zarzuty: Kobiecie postawiono łącznie 72 zarzuty na szkodę 27 osób. Straty, które odniosły, wynosiły od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Joanna P.-K. została oskarżona m.in. o oszustwa i fałszowanie dokumentów. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach skierował do Sądu Rejonowego w Gorlicach wniosek o skazanie kobiety bez przeprowadzenia rozprawy. Postępowanie wciąż się toczy.
Wyrok ws. Joanny P.-K.: W październiku ubiegłego roku kobieta została skazana nieprawomocnie w innej sprawie, dotyczącej nabycia spadków przez jej klientów. Prawniczka fałszowała dokumenty, m.in. korespondencję, która miała przychodzić z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Sąd nakazał kobiecie w wyroku nakazowym zapłatę 5 tys. zł grzywny.


Źródła: Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu, "Gazeta Krakowska", 1, 2
Idź do oryginalnego materiału