Drugi odcinek 27. sezonu "South Parku", zatytułowany "Got a Nut", został wyemitowany 6 sierpnia i pokazywał Erica Cartmana jako prawicowego podcastera powielającego konserwatywną retorykę Kirka, który słynął z debat na kampusach uniwersyteckich. Bohater przejął choćby fryzurę działacza i uczestniczył w ceremonii wręczania "Nagrody Charliego Kirka dla młodych mistrzów debatowania".
Parodia Charliego Kirka była dość stonowana jak na "South Park", który nie ma żadnych świętości i uderza we wszystkich jak leci. choćby sam aktywista wydawał się zachwycony. Po emisji stwierdził na TikToku, iż odcinek jest "przezabawny". – "South Park" dobrze to ujął. My, konserwatyści, mamy grubą skórę, nie cienką. Możecie się z nas śmiać i to nic nie szkodzi. To wygrana – powiedział.
Prawica obwinia "South Park" za śmierć Charliego Kirka
Kilka tygodni później 31-letni Charlie Kirk został zastrzelony podczas debaty na Utah Valley University. Co szokujące, tuż przed zamachem odpowiadał na pytania dotyczące przemocy z użyciem broni. Morderca wciąż pozostaje na wolności – śledczy opublikowali nagranie, na którym ma być widać sprawcę.
W emocjonalnym wpisie na Truth Social Donald Trump, który był patronem Kirka, napisał: "Wielki, wręcz legendarny Charlie Kirk nie żyje. Nikt nie rozumiał i nie kochał młodzieży w Ameryce bardziej niż on. Był kochany i podziwiany przez wszystkich, zwłaszcza przeze mnie. Melania i ja przesyłamy wyrazy współczucia jego pięknej żonie Erice i rodzinie. Charlie, kochamy cię".
W internecie gwałtownie pojawiły się głosy na prawicy, iż South Park miał "rozpalić nienawiść", która doprowadziła do tragedii. "Komedia ma konsekwencje. Charlie został najpierw zaatakowany w kulturze, a potem w prawdziwym życiu" – napisał jeden z działaczy Turning Point USA, organizacji założonej przez Kirka, której celem było szerzenie konserwatywnych idei w środowiskach akademickich, tradycyjnie uznawanych za liberalne
Radiowiec Jesse Kelly stwierdził: "'South Park' uznał, iż fajnie będzie zrobić z Charliego kreskówkowy żart. A teraz jego żona planuje pogrzeb". Na Telegramie i X (dawny Twitter) pojawiły się komentarze w stylu: "[Twórcy serialu] Trey Parker i Matt Stone są za to odpowiedzialni" czy "'South Park' podsycił nienawiść potrzebną do zabicia Kirka". Popularne konto Johnny MAGA nazwało twórców "potworami".
Jednocześnie wielu konserwatystów sprzeciwia się tej narracji. "Nie obwiniam South Parku. To nie nasi liderzy, mentorzy czy duchowi pasterze, tylko satyrycy" – napisał jeden z użytkowników X. "Nikt nie mógł przewidzieć takiego splotu wydarzeń" – dodał inny.
Comedy Central zdejmuje odcinek "South Park" o Charliem Kirku
Stacja Comedy Central zdjęła już powtórkę odcinka z ramówki. Nie skomentowała swoje decyzji, ale źródła podają, iż kanał nie planuje emisji "Got a Nut" w telewizji w najbliższym czasie. Wciąż jest on jednak dostępny w serwisie Paramount+. Jak podkreśla "Hollywood Reporter", różnica polega na tym, iż w streamingu widzowie wybierają treści świadomie, a w ramówce ktoś mógłby "natknąć się" na satyrę w trudnym kontekście.
Wycofywanie odcinków, które mimowolnie kolidują z tragediami w prawdziwym świecie, to częsta praktyka w branży – podobnie było już wcześniej z kilkoma epizodami "South Parku". Na Reddicie widzowie ocenili, iż decyzja Comedy Central była rozsądna. "To uprzejma rzecz do zrobienia. Nie dawaj żadnej stronie powodu do wykorzystywania sytuacji" – napisał jeden z użytkowników.
Dodajmy, iż trwający w tej chwili sezon "South Parku" uderzał już w tym roku w Donalda Trumpa i ruch MAGA. Twórcy często reagują błyskawicznie na bieżące wydarzenia – nie wiadomo jeszcze, czy i jak odniosą się do śmierci Kirka w kolejnych odcinkach.