Najpierw słowo o samym stylu. Metal to brzmienia nie dla wszystkich. Dźwięk gitar zniekształcają elektroniczne przetworniki, a perkusja z basem tworzą specyficzny – wzmocniony energicznymi pasażami – rytm. Na takim podkładzie prowadzone są różne wokale: od niskich, charczących, podobnych do zwierzęcych ryków (tzw. death metal, czyli śmiercionośny metal), poprzez głębokie i dynamiczne (heavy metal) po wysokie – jazgotliwe – zbliżone do operowych. Etymologię określenia „metal” przypisuje się tekstowi utworu „Born To Be Wild” wykonywanemu przez zespół Steppenwolf (premiera na singlu w 1968 roku), w którym są słowa „heavy metal thunder” (ciężki metalowy piorun). Piosenkę rozsławił film „Swobodny jeździec” („Easy Rider”) z 1969 roku. Nie było jeszcze w tej kompozycji charakterystycznych dla metalu dynamicznych perkusyjnych przejść, choć ich przedsmak już się pojawił. Jednak dopiero muzycy Black Sabbath zdefiniowali ten styl.
Pożegnanie Black Sabbath. Metal, który nie pokrył się rdzą
angora24.pl 2 miesięcy temu
- Strona główna
- Muzyka
- Pożegnanie Black Sabbath. Metal, który nie pokrył się rdzą
Powiązane
Konin rozbrzmiewa jazzem: 16-18 maja 2025
1 godzina temu
Polecane
Sandomierz: W środę spektakl „Zemsta” dla Amelki
10 godzin temu
12.05.2025 Licencja na życie
10 godzin temu
Medycyna pracy – jakie badania wykonuje się najczęściej?
11 godzin temu
Jak rodzi się potwór?
12 godzin temu