Pożar w domu Taylor Swift. Artystka od razu zareagowała. Odważnie walczyła z ogniem

muzyka.interia.pl 3 dni temu
Zdjęcie: W domu Taylor Swift wybuchł pożar /Jo Hale/Redferns /Getty Images


Światowej sławy gwiazda znalazła się w niebezpieczeństwie we własnym domu. W kuchni Taylor Swift wybuchł pożar. Ogień był mały i artystka gwałtownie zadziałała. Wzięła do ręki gaśnicę i odważnie walczyła z zagrożeniem. Do sieci trafiło nagranie z całego zdarzenia.


Taylor Swift zaprosiła do swojej rezydencji koleżankę z branży - Gracie Abrams. Amerykańska wokalistka i twórczyni tekstów pojawiła się w domu światowej gwiazdy w celu stworzenia duetu. Artystki rozpoczęły wówczas pracę nad nową piosenką, która następnie trafiła na tracklistę najnowszego albumu Abrams. W trakcie doszlifowywania utworu ich praca została przerwana. Powodem było niecodzienne zdarzenie.


W kuchni Taylor Swift pojawił się ogień


W domu Taylor Swift wybuchł pożar. Artystka była zmuszona bardzo gwałtownie zareagować. Nie wiedziała, jak się zachować i co wywołało ogień w jej kuchni. Mimo to ruszyła odważnie z gaśnicą. W międzyczasie panikowała. "Myślę, iż umrzemy" - stwierdziła. Początkowo miała również problemy z użyciem sprzętu ratowniczego, jednak w końcu udało jej się ugasić powstały pożar. Całe zajście nagrała jej koleżanka Gracie. Filmik umieściła następnie na swoim profilu na Instagramie.Reklama


Promocja nowej piosenki Gracie Abrams


Nagranie z pożaru w kuchni Taylor Swift pojawiło się w mediach społecznościowych z okazji premiery piosenki, którą artystka tworzyła wówczas z Gracie Abrams. Kompozycja została zatytułowana "us". Jest to singiel, promujący najnowszy studyjny krążek młodej wokalistki "The Secret of Us". Wcześniejszymi utworami, które promowały nadchodzący album Gracie były "Risk" oraz "Close To You".


Młoda wokalistka podziękowała Taylor Swift za wspólną pracę


Gracie Abrams podpisała nagranie z pożaru w kuchni Taylor Swift wymownymi słowami. Jej zdaniem, mimo drobnego wypadku przy pracy, tworzenie duetu z tak wielką gwiazdą było czymś niezapomnianym. Wyjawiła, iż świetnie się bawiła przez całą noc, podczas której artystki nie doświadczyły snu, a jedynie emocji i twórczego rozwoju.
"Napisanie całej tej piosenki od 2:00 do 6:00 w nocy było najlepszą zabawą, jakiej kiedykolwiek doświadczyłam w życiu. Taylor, teraz wiemy, jak używać gaśnicy. Kocham cię" - czytamy we wpisie Gracie Abrams.
Idź do oryginalnego materiału