Powstanie Warszawskie wiele razy stawało się tematem filmowych opowieści – zarówno tych głęboko artystycznych, jak i dokumentalnych lub popularnych. Dzieła o powstaniu to głos pokolenia rzuconego w wir wojny, kronika beznadziejnej, ale bohaterskiej, walki, a także refleksja nad jej sensem i skutkami. Prezentujemy przegląd najważniejszych filmów, które próbują zrozumieć i zinterpretować te 63 dni chwały, tragedii i bohaterstwa.
Godzina „W”
Film w reżyserii Janusza Morgensterna z 1979 r. opowiada historię pierwszego dnia Powstania Warszawskiego. Fabuła rozpoczyna się od wielkich nadziei związanych z wyzwoleniem spod okupacji hitlerowskiej przy wsparciu Armii Czerwonej.
Tuż przed tytułową godziną „W” dowódca plutonu Armii Krajowej o pseudonimie „Czarny”, otrzymuje informację o braku wsparcia ze strony aliantów. Jednak godzina ataku na niemieckie koszary została już wyznaczona. Równo o 17:00 rozpoczyna się nierówna walka o niepodległość.
Produkcja Morgensterna jest ekranizacją opowiadania Jerzego Stefana Stawińskiego, który uczestniczył w powstaniu na Mokotowie.
Klasyka z lat 50.
Nie sposób mówić o kinie powstańczym bez odniesienia do dwóch przełomowych filmów z lat 50. „Kanał” (1957 r.) Andrzeja Wajdy to ponury portret schyłku walk, zrealizowany na podstawie opowiadania Jerzego Stefana Stawińskiego.

Akcja filmu rozgrywa się we wrześniu 1944 r., kiedy to jeden z oddziałów dowiaduje się o przegranej walce. Powstańcy muszą wówczas wybrać między bezpośrednim starciem z żołnierzami III Rzeszy lub ucieczką kanałami z Mokotowa do Śródmieścia. Dowódca grupy, porucznik o pseudonimie „Zadra”, wybiera drugi wariant, który jako jedyny w jego ocenie daje szanse na przeżycie.
Film otrzymał Nagrodę Specjalną na MFF w Cannes w 1957 r. i jest uznawany za początek polskiej szkoły filmowej.
W tym samym roku, w którym powstało dzieło Wajdy, Andrzej Munk tworzy „Eroikę” – tragikomedię w dwóch częściach. Pierwszy film pokazuje skazaną na klęskę walkę powstańców, a drugi konsekwencje zrywu – niewolę w obozie jenieckim. Reżyser w swoim dziele nie gloryfikuje powstania, a raczej zadaje pytania o sens ofiary i mit bohaterstwa.
Głównym bohaterem pierwszej części jest „Dzidziuś” Górkiewicz, który w obliczu zagrożenia dezerteruje z oddziału i wraca w rodzinne strony. W domu dowiaduje się o możliwości pomocy ze strony Węgier w zamian za uznanie ich jako sprzymierzeńców Armii Czerwonej. Górkiewicz postanawia przestawić ofertę komendantowi Mokotowa.
Druga część film rozgrywa się w niemieckim obozie jenieckim, gdzie główni bohaterowie – porucznik Kurzawa i podporucznik Szpakowski – zostają zakwaterowani w jednym pokoju z oficerami pojmanymi w 1939 r. Po pewnym czasie okazuje się, iż każdy z mężczyzn ma inny pogląd na wojnę, honor i walkę za ojczyznę.
Film został nagrodzony Syrenką Warszawską na LLF w 1959 r. i otrzymał nagrodę FIPRESCI oraz Grand Prix na MFF w Mar del Plata.
Prawdziwe historie
Wśród filmów traktujących o powstaniu nie brakuje też biografii bohaterów. „Baczyński” (2013 r.) w reżyserii Krzysztofa Piwowarskiego to poetycka biografia tragicznie zmarłego poety i żołnierza AK. Krzysztof Kamil Baczyński urodził się w Warszawie w 1921 r. W czasie okupacji niemieckiej opublikował cztery tomiki wierszy wydane w podziemiu. Początkowo studiował polonistykę, ale rzucił tajną uczelnię w 1943 r., aby w pełni poświęcić się działaniom w Armii Krajowej. Zginął 4 sierpnia 1944 r.
Film próbuje uchwycić obraz młodego poety w tragicznych okolicznościach, prezentując jego myśli, wartości i przekonania.
Największe uznanie znawców kina wśród wojennych filmów biograficznych zdobył jednak „Kurier” Władysława Pasikowskiego. Film opowiada historię Jana Nowaka-Jeziorańskiego, który na polecenie warszawskiego podziemia jedzie do Londynu, aby powiadomić rząd RP na uchodźstwie o planowanym powstaniu. Tam rozmawia z generałem Kazimierzem Sosnowskim i premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchillem o potrzebnym wsparciu ze strony wojsk alianckich, a następnie wraca do kraju, aby powstrzymać wybuch walk zbrojnych.

Film otrzymał nominację do Złotych Lwów w 2019 r. i trzy nominacje do Orłów w 2020 r.
Miłość w cieniu powstania
Inną stronę Powstania Warszawskiego zaprezentował widzom Jan Komasa. Dramat „Miasto 44” z 2014 r. opowiada historię uczuć młodych ludzi, którzy poznają się w czasie wojny. Fabuła filmu rozpoczyna się w sierpniu 1944 r., tuż przed wybuchem powstania. Stefan, podczas wyprawy z przyjaciółmi nad jezioro, poznaje Alę, w której zakochuje się z wzajemnością. Gdy wybuchają walki, dziewczyna postanawia przyjechać do Warszawy. W stolicy Stefan walczy na froncie, a Alicja zostaje pielęgniarką. Wówczas pojawia się trzecia bohaterka – łączniczka Kama, którą chłopak znał wcześniej, zanim spotkał swoją obecną partnerkę.
Film otrzymał pięć nagród na festiwalu Złote Lwy w Gdyni w 2014 r. – dwie Nagrody Specjalne dla aktorki Anny Próchniak i Jana Komasy oraz trzy Nagrody Indywidualne – dla Zofii Wichłacz oraz za dźwięk i efekty specjalne. Produkcja została także nagrodzona czterema Orłami rok później. „Miasto 44” było pierwszym filmem, który w nowatorski sposób przedstawił dramat powstania, nie tylko ze względu na wątek miłosny, ale też na wykorzystane w nim nowoczesne efekty specjalne.

Kolejnym filmem z wątkiem uczucia w czasie Powstania Warszawskiego jest „Był sobie dzieciak” (2013 r.) w reżyserii Leszka Wosiewicza. Produkcja ukazuje „niepoprawną” miłość w czasie wojny. Główny bohater, Marek, przygotowuje się do matury i jest aspirującym poetą. Kiedy powstańcom udaje się wyzwolić Śródmieście, opuszcza dom matki i udaje się do centrum Warszawy, gdzie przebywa jego ojciec. Przypadkowo poznaje Irenę, którą ratuje przed linczem. Zaintrygowany historią kobiety, postanawia pomóc odszukać jej syna. Widzowie śledzą, jak między bohaterami rodzi się uczucie, które w pewnym momencie napotyka na przeszkodę – okazuje się, iż Irena jest folksdojczką.
Gdy historia mówi własnym głosem
Oprócz filmów fabularnych, o Powstaniu Warszawskim nakręcono też dokumenty. „Miasto ruin” (2010 r.) w reżyserii Damiana Nenowa umożliwia widzom nietypowe spojrzenie na powojenną Warszawę z lotu ptaka. W pierwszy kadrach filmu ukazane są archiwalne zdjęcia z 1939 r., a chwilę później zrekonstruowane ruiny współczesnego miasta. Pięciominutowa etiuda jest elementem stałym ekspozycji Muzeum Powstania Warszawskiego.
Ciekawym podejściem do tematu walk o stolicę ponownie wykazał się Jan Komasa. „Powstanie Warszawskie” (2013 r.) w jego reżyserii to eksperyment filmowy. Pełnometrażowy dokument został zmontowany wyłącznie z autentycznych zdjęć z sierpnia 1944 r., na które nałożono kolory i dźwięk.
Opowieść prowadzą w filmie dwaj operatorzy – Karol i Witek, którzy otrzymali zadanie udokumentowania powstania. Początkowo ich nagrania dotyczą życia codziennego mieszkańców Warszawy, jednak w miarę rozwoju sytuacji bracia znajdują się coraz bliżej walk.
Film w 2015 r. otrzymał dwa Orły – za najlepszy film dokumentalny i najlepszy dźwięk. Produkcja została również nagrodzona Złotą Szpulą, przyznawaną przez Amerykańskie Stowarzyszenie Montażystów Dźwięku.
Czas po powstaniu
Andrzej Wajda w „Pierścionku z orłem w koronie” (1992 r.) wraca do tematu powojennych losów byłych powstańców. Marcin, dwudziestoletni podchorąży AK, trafia do niemieckiego szpitala, podczas gdy jego dziewczyna, Wiśka, zostaje przewieziona do obozu dla ludności cywilnej. Tuż przed rozstaniem chłopak otrzymuje od niej tytułowy pierścionek.
Po wojnie major Steinert proponuje Marcinowi podjęcie walki w Podziemiu przeciwko Sowietom. Chłopak odmawia, decydując o zbadaniu zamiarów nowej władzy na własną rękę i podejmując próbę odnalezienia się w nowej rzeczywistości.
Film nawiązuje tematycznie do fabuły „Popiołu i diamentu”, również w reżyserii Andrzeja Wajdy, tworząc swoistą opowieść o polskiej tożsamości i dylematach ludności po 1945 roku.
Kino o Powstaniu Warszawskim to nie tylko historia walki. To także opowieść o wartościach, marzeniach, stracie i dorastaniu w cieniu wojny. Każdy z tych filmów, choć przemawia do widza innym językiem, staje się częścią zbiorowej pamięci o sierpniu 1944 roku i przypomina, iż za wielką historią zawsze stoją ludzie.
Alicja Dębek