W 1988 roku Polska bulgotała jak barszcz na dużym ogniu. Na ulicach protesty, w zakładach strajki, w sklepach ocet i sen o bananach. Kraj trzymał się na słowo honoru i kombinacjach godnych MacGyvera, a gdzieś w tle buczała pralka Frania, dzielnie piorąca rzeczywistość PRL. Opozycja zaczynała tańczyć polityczne tango z władzą, a w powietrzu unosił się nie tylko zapach zmian, ale także kiełbasy reglamentowanej. W tym całym zamieszaniu, 2 kwietnia w Radomiu, Broń i Olimpia Elbląg zagrały mecz bez goli, ale z miejscem w kronikach. Konfrontacja, która przez 37 lat zbierała kurz w archiwach, doczeka się ciągu dalszego. 1 sierpnia 2025 roku, w tym samym mieście, te same drużyny, ale już z nowym pokoleniem piłkarzy, znów staną do walki o ligowe punkty.