Powiedział: "Już nic od nas nie zależy". "Wyciągasz zawleczkę, chłopie, i granat wybucha"
Zdjęcie: Sidney Lumet i Al Pacino na planie Pieskiego popołudnia
Z dokumentalną precyzją pozwalał bohaterom stanąć do walki z wygłodniałym systemowym molochem. Skupiał się na heroicznym buncie wymierzonym w wadliwie funkcjonującą machinę państwa. Mitologizował osamotniony gniew wylęgający się pośród chaosu ulic nędzy. Panie i Panowie — oto Sidney Lumet, mistrz kina społecznie zaangażowanego.