Akcja "Godzilli Minus One" Takashiego Yamazakiego rozgrywała się w Japonii po przegranej przez nią drugiej wojnie światowej. Głównym bohaterem jest zhańbiony pilot, któremu zarzuca się tchórzostwo. Gdy kraj zaczyna się odbudowywać, zostaje nawiedzony przez Godzillę – pięćdziesięciometrowego potwora, który zmutował po amerykańskich próbach nuklearnych. Zdziesiątkowane siły japońskie muszą stawić czoła niepowstrzymanemu zagrożeniu.Reklama
"Godzilla Minus One" była trzydziestym siódmym filmem z serii. Jej budżet wyniósł 15 milionów dolarów. Na całym świecie zarobiła tymczasem 116 milionów dolarów. Otrzymała także wiele prestiżowych wyróżnień, w tym Oscara za efekty specjalne i dziewięć nagród Japońskiej Akademii Filmowej. Słowa uznania wyrazili między innymi Steven Spielberg, Christopher Nolan i Guillermo del Toro. Realizacja kontynuacji wydawała się więc kwestią czasu.
"Godzilla Minus Zero". Co wiemy o nadchodzącym filmie?
Tytuł sequela ujawniono podczas Godzilla Fest 2025, który odbył się w Tokio. Brzmi on "Godzilla Minus Zero". Pokazano także logo produkcji, które zaprojektował reżyser Tahaski Yamazaki. Ponownie stanie on za kamerą. Będzie odpowiadał także za scenariusz i kierował pionem efektów specjalnych.
Nie znamy szczegółów fabuły filmu. Przewiduje się, iż będzie ona oparta na pierwszej odsłonie serii z 1954 roku w reżyserii Ishirô Hondy. Nie podano także daty premiery. Dziennikarze zakładają, iż może się ona odbyć w drugiej połowie 2026 roku.















