Poszli w góry dla Joanny Kołaczkowskiej. Na końcu czekał na nich "jej znak"
Zdjęcie: Członkowie kabaretu Hrabi poszli w góry dla Joanny Kołaczkowskiej
Dariusz Kamys opublikował w sieci relację z niezwykłej wyprawy w góry. "To nie była tylko wędrówka. To była droga pełna wspomnień, rozmów, zadyszki. Dowód, iż wciąż mamy siebie" — napisał kabareciarz. Razem z resztą członków kabaretu Hrabi wybrali się w góry, aby pokonać smutek po śmierci Joanny Kołaczkowskiej. Jego słowa w najnowszym poście chwytają za serce.