Zuzanna poślubiła biednego chłopa. Cała rodzina śmiała się z niej.
Siedem lat temu Zuzanna brała ślub z mężczyzną, który nie miał nic. Krewni nie rozumieli jej wyboru i choćby wyśmiewali ją w twarz. Wie, iż kobiety mają własne wyobrażenia, jak powinien wyglądać ich mąż, i zwykle zwracają uwagę na jego sytuację materialną. Niektóre szukają ideału niczym księcia z okładki magazynu. Zuzanna też miała własne kryteria. Przede wszystkim nie chciała, by mąż sięgał po alkohol, bo wie, iż to prowadzi donikąd, i nie chciała, by jej dzieci widziały stale pijącego ojca.
Chciała, żeby był pracowity, nie leniwy i szczery. Materialne dobra nie były dla niej priorytetem. Nie liczyła się, czy ma samochód czy mieszkanie. Nie pochodzi z rodziny milionerów, więc nie ma sensu dążyć do czegoś, czego sama nie ma. Jej matka, Anna, samotnie wychowała Zuzannę i brata Michała, więc luksus nie był częścią ich życia. Zuzanna i Kacper byli razem rok, zanim wzięli ślub. Kacper ma sześć rodzeństwa. To dobry człowiek, pracuje w swojej dziedzinie na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Mieszka w domu rodzinnym z bratem i matką. Na ceremonii byli jedynie najbliżsi krewni i kilku przyjaciół. Po weselu wprowadzili się razem. Zauważyli, iż mają różne charaktery i dopiero po sześciu miesiącach zaczęli się rozumieć i przyzwyczajać do siebie. Po raz pierwszy zobaczyła łzy Kacpra, gdy urodziła ich dziecko. Mają już dwoje dzieci, a Kacper zarabia solidne 12000 zł netto, mimo iż pracuje w innej branży niż studiuje. Na początku wynajmowali mieszkanie w Warszawie, a teraz kupili dom pod Krakowem i radzą sobie naprawdę dobrze.
Czasem się nie zgadzają, ale rozmawiają o problemach i uczą się rozwiązywać konflikty. Nie są milionerami, ale najważniejsze jest ich zdrowie i spokój. Dziś obchodzą rocznicę, która sprzed siedmiu i pół roku była dla nich przełomowa ich ślub. Zuzanna coraz bardziej kocha Kacpra i nie chce go puścić. Cieszy ją, gdy bawi się z dziećmi, dba o nią i dzwoni, żeby zapytać, czy nie jest głodna. To wszystko jest cudowne.
Na przykład przyjaciółka Zuzanny, Grażyna, poślubiła bogatego mężczyznę. Na początku wszystko było w porządku, ale potem zdradził ją, był nieposłuszny i zabrał pieniądze od jej rodziców. Grażyna myśli o rozwodzie, ale nie chce zostawiać dzieci ojcu. Zuzanna wie, iż taki los nie jest dla niej i cieszy się, iż podjęła adekwatną decyzję. Życzy wszystkim kobietom, aby kochały swoich mężów i czuły się kochane. Nie patrzcie na rozmiar portfela!











