Z „Gwiazdy trapera” możemy dowiedzieć się, jak wyglądały początki Karola Gordona na Dzikim Zachodzie. W powieści naprawdę sporo się dzieje, ale można odnieść wrażenie, iż przy konstruowaniu fabuły Wiesław Wernic kilka razy zdecydował się pójść trochę na skróty.