Polska adaptacja powieści mistrza kryminału. Netflix sięga po kolejnego Cobena

swiatseriali.interia.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: /Anna Włoch /Netflix


Już w marcu na Netflix trafi nowa polska adaptacja powieści Harlana Cobena. Tym razem będzie to serial na podstawie książki "Tylko jedno spojrzenie". W roli głównej wystąpi Maria Dębska.


"Tylko jedno spojrzenie": trzecia polska adaptacja powieści Harlana Cobena


Od momentu, kiedy Harlan Coben podpisał z Netfliksem kontrakt na realizację seriali, opartych na jego powieściach minęło kilka lat, a na ekranie zobaczyliśmy angielskie "Safe" z Michaelem C. Hallem (czyli serialowym Dexterem), świetny "The Stranger" z Hannah John-Camen ("Killjoys") czy "Zostań przy mnie" z Cush Jumbo ("Sprawa idealna").
Był także francuski "Bez pożegnania" oraz hiszpański "Niewinny", a na początku 2024 roku na platformie miał premierę serial "Już mnie nie oszukasz", który kilka dni po premierze okrzyknięto jedną z najlepszych adaptacji książek amerykańskiego autora. Reklama


Powstały również dwie polskie ekranizacje - "W głębi lasu" z Grzefgorzem Damięckim oraz Agnieszką Grochowską oraz "Zachowaj spokój" z Magdaleną Boczarską i Leszkiem Lichotą. W styczniu 2025 roku na Netflix trafiła adaptacja książki "Tęsknię za tobą". Dziś Netflix ogłosił, iż już w marcu zobaczymy trzeci polski serial na podstawie twórczości pisarza. Tym razem padło na powieść "Tylko jedno spojrzenie".


"Tylko jedno spojrzenie": o czym opowiada serial?


"Kiedy szczęśliwie zamężna projektantka biżuterii odkrywa niepokojące stare zdjęcie, jej życie pogrąża się w chaosie, a na jaw wychodzi mroczna tajemnica z przeszłości jej męża" - czytamy w oficjalnej zapowidzi serialu.
W rolach głównych w trzeciej już polskiej adaptacji powieści Harlana Cobena występują Maria Dębska, Cezary Łukaszewicz, Piotr Stramowski, Mirosław Zbrojewicz.


"Tylko jedno spojrzenie": kiedy i gdzie oglądać?


Premiera serialu "Tylko jedno spojrzenie" została zapowiedziana na 5 marca 2025 roku.
Zobacz też: Idzie jak burza. W międzynarodowym hicie Netfliksa rzucił widzów na łopatki
Idź do oryginalnego materiału