Sierpień jest miesiącem, w którym wspominamy bohaterskie walki Powstańców w obronie stolicy z 1944 roku. Sztandarową pieśnią w tym okresie miały być Warszawskie dzieci. Autorem muzyki do utworu jest Andrzej Panufnik. O spuściźnie wybitnego kompozytora, przekazanej Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie w 120 pudłach o łącznej masie niemal pół tony, pisaliśmy na łamach wakacyjnego numeru pisma uczelni „UW”.
Muzyka poważna na równi z klasycznymi dziełami literackimi stanowi część kultury wysokiej. Jej piękno wyraża się m.in. w dostarczaniu słuchaczom wzruszeń, przemawianiu językiem uniwersalnym – szerszym może choćby niż ten, którego dostarcza literatura. Muzyka tworzy wielkie pole do interpretacji świata poprzez wyobraźnię.
– Andrzej Panufnik był twórcą obdarzonym bogatą wyobraźnią i doskonałą intuicją muzyczną, a także wrażliwością na dźwiękową kolorystykę. Jego muzyka jest bardzo różnorodna. Każdy, od melomana mniej zaawansowanego po wytrawnego, znajdzie w niej coś dla siebie – mówi Piotr Maculewicz, kierownik Gabinetu Zbiorów Muzycznych w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie.
Pod koniec kwietnia BUW otrzymała w darze nieocenionej wagi spuściznę (w postaci m.in. dokumentów, druków muzycznych, zdjęć) wybitnego polskiego kompozytora i dyrygenta. Wagi w znaczeniu również dosłownym. Biblioteka przyjęła łącznie 120 pudeł o masie 440 kg, a w nich wszystko, co pozostawił po sobie twórca, z wyjątkiem rękopisów muzycznych znajdujących się w British Library. W sprowadzeniu tak licznych zbiorów – co nie było przedsięwzięciem łatwym logistycznie – pomogła Fundacja „Universitatis Varsoviensis”.
Listy, zdjęcia i batuty
120 pudeł, 440 kg, a w nich:
- zbiór unikatowej korespondencji z luminarzami kultury muzycznej i literatami;
- korespondencja robocza (z impresariami, wydawcami, orkiestrami);
- dokumentacja życia koncertowego (programy, recenzje, omówienia płyt);
- własne teksty kompozytora komentujące jego twórczość;
- zdjęcia wykonane m.in. przez lady Camillę Jessel Panufnik, cenioną fotografkę;
- inne pamiątki (dyplomy, dokumenty osobiste, a choćby batuty dyrygenckie czy dokumentacja nadania Andrzejowi Panufnikowi tytułu szlacheckiego przez królową Elżbietę II.
Andrzej Panufnik (1914–1991)
należał do najwybitniejszych polskich kompozytorów XX wieku. Przed wojną odbył studia kompozytorskie, w tym okresie zaczął odnosić pierwsze sukcesy. W czasie II wojny światowej brał udział m.in. w okupacyjnych tajnych koncertach. Po wojnie kontynuował działalność kompozytorską. Po nastaniu socjalizmu w Polsce podjął w latach 50. decyzję o emigracji. Wyjechał do Anglii, gdzie z czasem stał się jednym z bardziej uznanych kompozytorów. Uznawano go za kompozytora brytyjskiego, jednak zawsze łączyła go silna więź z Polską. Często nawiązywał w swoich utworach do ojczyzny. Po emigracji został objęty w PRL zapisem cenzorskim. Nie wolno było wykonywać jego utworów ani choćby wymieniać jego nazwiska w publikacjach.
W 1977 roku komunistyczne władze cofnęły ten zakaz, jednak nie oznaczało to powrotu Panufnika do sal koncertowych w kraju. W rzeczywistości jego triumfalny powrót na- stąpił dopiero po transformacji ustrojowej. Z szerokim uznaniem w Polsce spotkał się m.in. w 1990 roku, gdy był honorowym gościem Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej „Warszawska Jesień”.
O darze przekazanym Bibliotece Uniwersyteckiej, Andrzeju Panufniku i Gabinecie Zbiorów Muzycznych BUW można przeczytać na łamach pisma uczelni „UW” (nr 2/107, 2023, s. 42).