Za nami premiera 2. sezonu „Pokolenia V”, która odpowiedziała nam na pytanie, co się stało z Andre granym przez zmarłego Chance’a Perdomo. Zobaczcie, co ma w tej kwestii do powiedzenia showrunnerka i uważajcie na spoilery.
3-odcinkowa premiera 2. sezonu serialu „Pokolenie V” ujawniła nam, iż filmowcy wpisali śmierć aktora Chance’a Perdomo do fabuły. Oznacza to, iż grany przez niego Andre – zamiast bycia zrecastingowanym – został uśmiercony. Oto co mówi showrunnerka.
Pokolenie V sezon 2 – śmierć Andre i Chance’a Perdomo
W rozmowie z serwisem Deadline showrunnerka „Pokolenia V”, Michele Fazekas, opowiedziała o tym, jak ważne było, by 2. sezon spin-offu „The Boys” uhonorował odejście Perdomo. Jak stwierdziła, ostatecznie przełożyło się to na fakt, iż portretowany przez niego Andre okazał się kluczową postacią tej serii.
— Myślę, iż ustaliliśmy to na początku, ponieważ od razu wiedzieliśmy, iż nie będziemy obsadzać tej roli ponownie i dosłownie nikt nie mówił o recastingu. Studio, platforma i wszyscy inni byli zgodni. „Nie, oczywiście, iż nie”. Wiedzieliśmy więc, iż musimy potraktować tę postać tak, jakby ludzie stracili prawdziwego Chance’a, a nasi ludzie stracili Andre. Jak to wygląda w świecie, w którym superbohaterowie chodzą do college’u, a wszystko jest absurdalnie krwawe i zabawne? Postanowiliśmy, iż ten sezon będzie hołdem dla niego, a pod koniec zdaliśmy sobie sprawę, iż ten sezon jest o nim, wszystko kręci się wokół niego i to on jest motorem napędowym całej akcji.

Kontynuując swą wypowiedź Fazekas przyznała, iż w pierwotnej wersji scenariusza były wielkie plany na tę postać. Wątek Andre był rozpisany na pięć odcinków, które uległy oczywistej zmianie po odejściu aktora. Filmowcy przeżywali tym samym żałobę nie tylko po odejściu Perdomo, ale również samego Andre.
— Jestem z tego bardzo dumna i pamiętam, jak siedzieliśmy w pokoju scenarzystów i rozmawialiśmy o Andre – ponieważ rozpisaliśmy historię Andre na ok. pięć odcinków. Kiedy jednak wróciliśmy do tego po śmierci Chance’a, stwierdziliśmy, iż oczywiście do tego nie wrócimy, tego już nie ma. To dziwne, opłakiwać fikcyjną postać, ale tak właśnie zrobiliśmy. Rozmawialiśmy o tym i doszliśmy do wniosku, iż to normalne, iż kogoś opłakujemy, bo z czasem pokochaliśmy te postacie tak samo jak ludzi, którzy je grają. W pewnym sensie znaliśmy Andre lepiej niż Chance’a.
Zgodnie z oficjalnym opisem 2. sezonu „Pokolenia V” Marie (Jaz Sinclair) i reszta jej ekipy wraca na Uniwersytet Godolkina, który w tej chwili znajduje się pod kontrolą dziekana Ciphera (Hamish Linklater, „Nocna msza”). W międzyczasie dowiadujemy się, iż Vought wznawia tajemniczy program badawczy Projekt Odessa i tylko ktoś o potędze Marie może go powstrzymać.
Na całość tej serii składa się osiem odcinków. Serialowa widziała przedpremierowo wszystkie z nich. jeżeli jesteście ciekawi naszej opinii, to znajdziecie ją tutaj: Pokolenie V sezon 2 – recenzja.