Pokazał kulisy Watykanu. "To jest kłębowisko żmij i z roku na rok jest gorzej"
Zdjęcie: Ralph Fiennes w filmie Konklawe
— Pod tym pięknym dywanem realizowane są walki frakcji, buldogów — mówi o wybierającym papieża zgromadzeniu kardynałów Artur Nowak, a "Konklawe" Edwarda Bergera (od 8 listopada w kinach) zdaje się jego słowa potwierdzać. Można by pomyśleć, iż największą siłą filmu, oprócz wybornego aktorstwa, jest słabość instytucji, o której opowiada, czyli Kościoła katolickiego. To jednak przede wszystkim rasowy thriller polityczny, wciągający niespiesznie, acz skutecznie.