Tuż przed światową premierą „Megalopolis” na Festiwalu Filmowym w Cannes w maju, w sensacyjnym artykule oskarżono reżysera filmu, Francisa Forda Coppolę, o niewłaściwe zachowanie wobec niektórych kobiet na planie.
Naoczni świadkowie powiedzieli wówczas dziennikowi „Guardian”, iż 85-letnia Coppola „przyszła na plan i próbowała pocałować kilka topless i skąpo ubranych statystek” podczas kręcenia sceny w klubie nocnym.
Kilka źródeł podało portalowi, iż Coppola może być „staromodny” w traktowaniu kobiet z obsady i ekipy filmowej, a kilka z nich rzekomo posadził sobie na kolanach.
W piątek magazyn Variety dotarł do dwóch nagrań, które zdają się potwierdzać zeznania świadków dotyczące pocałunku.
Scena, o której mowa, została nakręcona w lutym 2023 roku w Tabernacle, sali koncertowej w Atlancie.
Według karty zgłoszeń, którą przejrzała redakcja, statyści grający kobiety biorące udział w imprezie „zostali dopuszczeni do występu topless nago”, podczas gdy inni uczestnicy sceny zostali „dopuszczeni do występu w skąpych strojach”.
Jeden z informatorów, który był naocznym świadkiem sceny w klubie nocnym, powiedział magazynowi Variety, iż na planie znajdowało się od 150 do 200 osób.
Podobno podczas reżyserowania Coppola co chwilę podskakiwał, by pocałować i przytulić kilka kobiet, często nieświadomie wkraczając w kadr i psując w ten sposób jego odbiór.
Osoba mająca dostęp do informacji poufnych opisała takie zachowanie jako „nietypowe”.
Po kilku ujęciach Coppola rzekomo wziął mikrofon i powiedział wszystkim w pokoju: „Przepraszam, jeżeli podejdę do was i was pocałuję, wiedzcie, iż zrobię to wyłącznie dla mojej przyjemności”.
The Guardian zauważył, iż podczas produkcji „Megalopolis” żona filmowca, Eleanor Coppola, zachorowała. Była na planie podczas kręcenia filmu „aż choroba uniemożliwiła jej tam przybycie”, powiedział rzecznik prasowy. Zmarła w kwietniu.
Źródło bliskie Francis zauważyło, iż film ukończono na czas i w ramach budżetu, pomimo śmierci Eleanor.
Przedstawiciel Francisa odmówił komentarza na temat filmów i twierdzeń o jego zachowaniu. Page Six również zwrócił się o komentarz, ale nie otrzymał odpowiedzi w momencie publikacji.
Jednak Francis najwyraźniej zaprzeczył tym oskarżeniom w zeszłym miesiącu, gdy New York Times zapytał o raport Guardiana szczegółowo opisujący incydent. Powiedział mediom: „Nie jestem wrażliwy”, ponieważ „jestem zbyt nieśmiały”.
Tymczasem współproducent wykonawczy Darren Demetre próbował bronić filmowca, wydając oświadczenie, w którym przyznał się do fizycznego dotykania.
„Były dwa dni, kiedy kręciliśmy scenę klubową w stylu Studio 54, w której Francis chodził po planie, aby wprowadzić ducha sceny, czule przytulając i całując w policzek obsadę i aktorów grających w tle” – powiedział między innymi.
„To był jego sposób na zainspirowanie i stworzenie atmosfery klubu, która była tak ważna dla filmu”.
Demetre dodał, iż „nigdy nie dowiedział się o żadnych skargach dotyczących nękania lub złego zachowania w trakcie trwania projektu”.
W raporcie „Guardiana” opisano inne rzekomo nieprofesjonalne zachowania Francisa na planie, mimo iż sam sfinansował cały projekt, wart 120 milionów dolarów.
Według pewnego źródła, członkowie ekipy Variety patrzyli na siebie z zakłopotaniem, gdy Coppola całował i obejmował statystów, ale nikt publicznie nie protestował ani nie próbował interweniować.
„Ponieważ Coppola to finansował, nie było działu HR, który by to kontrolował” – powiedział drugi informator. „Z kim mieli rozmawiać? Skarżyć się Coppoli i donieść na niego samemu?”
Żaden z dwóch koordynatorów ds. intymności, którzy pracowali nad filmem, nie był na planie w dniu kręcenia sceny w klubie nocnym, a jeden z nich powiedział dla portalu: „Nie mogę powiedzieć, dlaczego zdecydowali się nas zaprosić wtedy, a nie wtedy, gdy tego nie zrobili”.
W dniach, które nastąpiły po nakręceniu wspomnianej sceny, źródło z produkcji podało, iż starsi członkowie ekipy byli zaniepokojeni faktem, iż nagrania z pocałunkami są w obiegu, więc przypomnieli wszystkim, iż ich umowy o zachowaniu poufności stanowią, iż nie mogą udostępniać żadnych materiałów zza kulis.
„Megalopolis” trafi do kin we wrześniu.