Moja ubiegłoroczna filmowa złota dycha:
1
Kos (2023, reż. Paweł Maślona)
Wciąż jestem pod tak ogromnym wrażeniem, po obejrzeniu tego filmu, iż chociażby tylko dlatego zasługuje on na najwyższe laury. Świetnie skonstruowany i przemyślany scenariusz, który w perfekcyjny sposób hołduje zasadzie od szczegółu do ogółu, to największy (ale nie jedyny) atut dzieła mojego imiennika. Aktorstwo, realizacja, dialogi, po prostu wszystko na ekstremalnie wysokim poziomie. Jak niepolski film.
2Nad rzeką bez końca (Ribâ, nagarenaide yo, 2023, reż. Junta Yamaguchi)
Nad wyraz udane twórcze rozwinięcie konceptu znanego z Dnia świstaka (Groundhog Day, 1993, reż. Harold Ramis). Nie żadne naśladownictwo, tylko twórcze wykorzystanie. Z tego powodu mamy nie cały dzień, a powtarzające się cztery minuty i nie jedną osobę, a wszystkich bohaterów zdających sobie z sprawę z owej pętli czasowej. Warto przekonać się samemu, jak w rękach pomysłowych twórców popchnąć to może opowieść na zupełnie nowe tory. Niespodziewanie wielki film.
3Bękart (Bastarden, 2023, reż. Nikolaj Arcel)
Obraz ślepej determinacji nastawionej jedynie na cel. Opowieść o człowieku, któremu wydaje się iż status, to najważniejsza rzecz, która jest potrzebna do szczęścia. Surowa lekcja, którą od życia dostaje jest wyzwoleniem pozwalającym mu dostrzec to co jest tak naprawdę najważniejsze (niedługo coś więcej na blogu).
4Blask (Hikari, 2017, reż. Naomi Kawase)
O nieoczekiwanej zmianie, do której może dojść, gdy w życiu człowieka pojawi się druga osoba. O stracie i o przeciwnościach losu, które zawsze łatwiej pokonać, gdy się to robi w parze. Głęboki ukłon w stronę istoty kina, która zawsze zaklęta będzie w obrazach, zarówno tych na ekranie, jak i tych wytworzonych wewnątrz naszej głowy (więcej tutaj).
5Skarby (Hoard, 2023, reż. Luna Carmoon)
Obraz wchodzenia w dorosłość podlany oryginalnym sosem opowieści o oswajaniu się ze stratą nieoczekiwanie wypartą z pamięci. Godzenie się z przeszłością, która dla niektórych wydawać się może patologią, a ostatecznie okazuje się być idyllą. Najlepszy debiut tego roku.
6Linoleum (2022, reż. Colin West)
Bogaty w symbole, ale zarazem i bardzo niepozorny traktat na temat pamięci, przemijalności, marzeniach, rodzinie i miłości. Struktura filmu pozornie skomplikowana idealnie pasuje i w sposób klarowny przedstawia zamysł fabularny reżysera. Bodajże najbardziej niedocenione arcydzieło ostatnich lat.
7Strange Darling (2023, reż. J.T. Mollner)
Film wart obejrzenia chociażby dla finałowej, długiej, niemej sceny podróży bohaterki w "nicość". Ta scena to jednak tylko preludium, wisienka na torcie, naigrywania się z panujących w dzisiejszym świecie zasad poprawności politycznej. Jak najmniej czytać o filmie - oglądać (więcej tutaj).
8Substancja (The Substance, 2024, reż. Coralie Fargeat)
Wąsko - opowieść o konsekwencjach braku samoakceptacji, która prowadzi na krawędź przepaści. Szeroko - rozważania na temat społeczeństwa narzucającego nienaturalne normy, którym żaden człowiek, na dłuższą metę, nie jest w stanie sprostać. Formalnie, obraz ociera się o horror, który ma służyć zagłębieniu się w szaleństwie opowiadanej historii.
9Gondola (2023, reż. Veit Helmer)
Nawiązująca do niemych komedii slapstickowych Bustera Keatona czy Charliego Chaplina czarująca opowieść o potrzebie miłości i akceptacji. Żywy dowód na to, iż nie potrzeba wielu słów do przekazania ogromu treści. Kino skupione na obrazie, a obraz na bohaterach, którzy odpowiadają za głęboką jego treść (więcej tutaj).
10Obcy: Romulus (Alien: Romulus, 2024, reż. Fede Álvarez)
Powrót do koncepcji obcego z lat 80. Kino akcji wsparte wcale niebanalnymi rozważaniami na temat istoty człowieczeństwa, a w tym i jej najmniejszej komórki, czyli rodziny. Czuć lekkość i brak przekombinowania, tak bardzo obecnego w ostatnich filmach spod znaku Aliena.
Ranking zamyka, jak co roku, miejsce:
11Wenus (Venus, 2022, reż. Jaume Balagueró)
Dziki i bardzo odważny mix gatunkowy. Sensacja, thriller, kryminał, groteska, parodia, ale również (może choćby przede wszystkim) horror okultystyczny. Cudowne dziwadło, które wywraca do góry nogami nasze przyzwyczajenie fabularne (więcej tutaj).
Dodatkowo
24 filmy, które było warto:
Dziesięć ulubionych seriali anime:
1Frieren: Beyond Journey's End (Sōsō no Frieren, 28 epizodów)
2Gushing over Magical Girls (Mahou Shoujo ni Akogarete, 12 epizodów)
(więcej tutaj)
3Kwiaty zła (Aku no Hana, 2013, 13 epizodów)
4The Apothecary Diaries Season 1 (Kusuriya no Hitorigoto 1 Season, 24 epizodów)
(więcej tutaj)
5Tower of God - season 1 (Kami no Tou, 2020, 12 epizodów)
(więcej tutaj)
6KONOSUBA - God's blessing on this wonderful world! 3 (Kono Subarashii Sekai ni Shukufuku wo! 3, 2024, 11 epizodów)
(więcej tutaj)
7Scissor Seven (Cike Wu Liuqi, 2018 - 2023, 40 epizodów)
8The Fable (Za Faburu, 2024, 25 epizodów)
(niedługo coś więcej na blogu)
9Dan Da Dan (Dandadan, 2024, 12 epizodów)
10Battle Through the Heavens (Dou Po Cang Qiong, 2017-2019, sezony 1-3)
(więcej tutaj, tutaj, tutaj, tutaj i tutaj)
Najlepsza seriale fabularne obejrzana w 2024 roku:
1
Sugar(2024) - sezon 1
(więcej tutaj)
2Atlanta (2016 - 2022) - sezony 1-3
3Czy drzewo upada bezgłośnie? (Amudo eobsneun supsokeseo, 2024) - 8 odcinków
(niedługo coś więcej na blogu)
4Potwór z Gyeongseongu (Kyeong-seong-keu-ri-cheo 2023-2024) - sezon 1
5Fallout (2024) - sezon 1
6Eve (I-beu, 2022) - 16 odcinków
7Mr. Sunshine (Mi-seu-teo syeon-sya-in, 2018) - 24 odcinki
8Resident Alien (2021) - sezony 1-3
(więcej tutaj)
9Parasyte: The Grey (Gisaengsu: Deo geurei, 2024) - 6 odcinków
(więcej tutaj)
10Pingwin (The Penguin, 2024) - 8 odcinków
Najlepsza gra:
XCOM: Enemy Within - PC (2013, Firaxis Games)
Największe rozczarowania roku:
Czerwona Jedynka (Red One, 2024, reż. Jake Kasdan)