Mówią o niej, iż jest matką głupich, ale też, iż umiera ostatnia. Czasem jest wszystkim, co mamy. Po co nam w życiu nadzieja? Czy warto za nią iść i się jej trzymać? Kiedy – i czy – trzeba ją porzucić? Bo może bywa też niepotrzebna, naiwna i zwodnicza? Czy nadzieja może być elementem naszego duchowego rozwoju? Skąd ją czerpać? Gdzie jej szukać, zwłaszcza w dzisiejszych czasach? I co tak naprawdę oznacza, iż „wszystko będzie dobrze”? jeżeli miewacie chwile zwątpienia i beznadziei, jeżeli jesteście aktualnie w ciemnym miejscu i bardzo chcielibyście ujrzeć choć promień światła – ten odcinek jest właśnie dla was.