Po wejściu do domu wstrzymaj się z włączaniem światła. To ważniejsze, niż myślisz

g.pl 3 dni temu
Wieczorami, kiedy wracamy do domu, jedną z pierwszych czynności, jaką wykonujemy w mieszkaniu, jest zapalenie światła. Okazuje się, iż ta niewinna praktyka może mieć jednak dość ryzykowne skutki. Zobacz, dlaczego warto się jej oduczyć i w jakich sytuacjach korzystać z tej wiedzy.
Sytuacja, w której ktoś jest śledzony w drodze do domu, brzmi jak scenariusz do thrillera lub dzień z życia popularnej osoby. Potwierdzenie tej teorii (oprócz zekranizowanych produkcji) można znaleźć również w historii popularnej piosenkarki Mary Alice. Artystka po powrocie pod blok zauważyła, iż jest obserwowana przez podejrzanego mężczyznę. W obawie przed jego zamiarami postanowiła gwałtownie wejść do mieszkania. Na szczęście intuicja podpowiedziała jej, jak się zachować, aby nie ściągnąć na siebie większych problemów. Do tej praktyki warto się stosować dla własnego bezpieczeństwa.


REKLAMA


Zobacz wideo Głogów. Atak na właściciela kebabu


Jak być bezpiecznym w domu? Ta praktyka pomoże ci uniknąć kłopotów
Każdy z nas ma swoje rytuały, które powtarza po powrocie do domu. Dla niektórych sprawą priorytetową jest ściągnięcie butów, dla innych zamknięcie drzwi na klucz, a dla kolejnych przywitanie się z najbliższymi. Niezależnie od tego, do której grupy się zaliczasz, z całą pewnością w nawyku masz zaświecenie światła, jeżeli wchodzisz do mieszkania późnym popołudniem. Powstrzymanie się od naciśnięcia pstryczka może jednak okazać się niezwykle cenną praktyką wspierającą nasze bezpieczeństwo.
Zobacz też: Wyłączyłeś TV przed burzą? To groźniejsze niż myślisz
Mary Alice, która po powrocie do mieszkania zrezygnowała z włączenia światła, w ten sposób ustrzegła się przed nieświadomym przekazaniem informacji o swoim pełnym adresie obcemu mężczyźnie. Kiedy piosenkarka podeszła do okna, zauważyła, iż nieznajomy wciąż czaił się pod jej blokiem. Istnieje bardzo duże ryzyko, iż zapalenie lamp mogłoby ściągnąć na nią niebezpieczeństwo w niedalekiej przyszłości. Warto zainspirować się tą historią, szczególnie gdy nowo poznana osoba proponuje odprowadzenie nas pod miejsce naszego zamieszkania. Odczekaj przynajmniej 5-10 minut, jeżeli zależy ci na bezpieczeństwie, o które tak trudno w dzisiejszej dobie internetu. A skoro już mowa o sieci, w niej także powinniśmy zachować higienę publikowania pewnych informacji. Zobacz, na jakie aspekty zwrócić uwagę.


Bezpieczne korzystanie z internetu. Zastanów się dwa razy, zanim coś opublikujesz
Social media mają to do siebie, iż kojarzą nam się z czymś przyjemnym. W sieci możemy oglądać np. cudze relacje z wakacji lub zdjęcia z przyjęcia urodzinowego, które zostało wyprawione w gustownej restauracji. Sęk w tym, iż za tymi wszystkimi błogimi obrazkami również kryje się niebezpieczeństwo. Osoba, której zależy na pozyskaniu jak największej ilości informacji na nasz temat, w dzisiejszych czasach ma bardzo ułatwione zadanie. Wystarczy, iż zaobserwuje nasze konto, a my nieświadomie podajemy jej wszystko na tacy - gdzie, z kim i o której godzinie byliśmy. Chcąc się uchronić, warto zwrócić uwagę na to, co publikujemy. jeżeli zależy ci na wrzuceniu danego zdjęcia do sieci, dla własnego bezpieczeństwa wstrzymaj się z tym do momentu, aż zmienisz położenie. Idealnym rozwiązaniem będzie jednak odłożenie telefonu na bok i cieszenie się chwilą.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału