No więc, dlaczego właśnie Gajcy? Poezją Tadeusza Gajcego zaraziła mnie trzy lata temu Ludmiła Małecka, kapitalna wokalistka, muzyk i coach wokalny. Wraz z Arturem Grudzińskim przygotowywali koncert upamiętniający twórczość tego niedocenionego poety czasów II Wojny Światowej. Wraz z kilkoma innymi śpiewakami, mieliśmy za zadanie wykonać piosenki nasycone poezją tego wyjątkowego poety. Zapytałam Ludmiły, czy w grę wchodzi osobiste napisanie muzyki. Okazało się, iż jak najbardziej. Tak właśnie powstały dwa utwory, które znajdą się na mojej pierwszej płycie autorskiej, nad którą przez cały czas pracuję: „Z listu” oraz „Kantyczka wołania pełna” właśnie. Poezję Tadeusza Gajcego darzę szczególnym zainteresowaniem i uczuciem. Pewna zagadkowość, którą aż pulsują strofy jego dzieł zaciekawia, drąży i porywa kojącymi falami piękna. Coś czuję, iż jeszcze nie raz jego twórczość zainspiruje mnie do ubrania jej w dźwięki. Wszak Wodnik Wodnika zawsze inspiruje.
Natalia Niemen „Kantyczka wołania pełna”
strefamusicart.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: NN_1
- Strona główna
- Muzyka
- Natalia Niemen „Kantyczka wołania pełna”
Powiązane
Kreator, Exodus i Carcass zagoszczą w Warszawie
3 godzin temu
Louis Tomlinson – znamy gościa specjanego!
4 godzin temu
Polecane
Gościem Radia ZW była pisarka Kalina Jaszczur
3 godzin temu
Odpowie za posiadanie narkotyków
3 godzin temu












