Po prostu dajcie nam ten finał. Nowe odcinki przeciągają strunę

swiatseriali.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Najnowsze odcinki "Stranger Things" właśnie wylądowały. Czy warto oglądać? Z pełnym poświęceniem wstałam w środku nocy, by przekazać wam, że... może poczekajmy do 1 stycznia.


"Akcja finałowego sezonu "Stranger Things" rozgrywa się jesienią 1987 roku. Hawkins jest naznaczone skutkami otwarcia przejścia między wymiarami, a grupa bohaterów jednoczy się wokół wspólnego celu - odnalezienia i pokonania Vecny. Problem w tym, iż ten zniknął bez śladu. Nikt nie wie, jaki będzie jego następny krok" - czytamy w opisie serialu.
Najnowsze odcinki zadebiutowały 26 grudnia o 2:00 w nocy czasu polskiego. Przygotujcie się na seans, w którym odcinki 5-7 będą trwały ponad godzinę, jednak historia w nich opowiedziana to bardzo, bardzo długie preludium do wielkiego finału. Co prawda nie zmarnowałam czasu, jednak jestem nieco zawiedziona. Reklama



"Stranger Things": wstęp do wstępu


Najnowsze odcinki pokazują przygotowania do ostatecznego starcia... i tylko przygotowania. Jako widzowie w końcu poznajemy dalsze losy Ósemki, czyli siostry naszej Nastki oraz jej ekipy. Wygląda na to, iż jej ekipa niestety nie poradziła sobie ze starciem z wojskiem, a sama dziewczyna nabawiła się porządnego strachu przed działaniami wprost wymierzonymi w rządową organizację. Przez to powstrzymuje Nastkę przed zdecydowanymi działaniami.
W kolejnych odcinkach możemy oglądać dalsze losy Dereka - pozostaje pytanie, czy pozostanie wierny naszym przyjaciołom z Hawkins? O tym musicie się przekonać na własnej skórze, jednak zapewniam, iż emocji nie zabraknie.
Najnowsze odcinki skupiają się przede wszystkim na Max i jej relacji z Holly. Dziewczyny odnajdują więź, która daje im nie tylko moc i wsparcie w tych trudnych chwilach, ale też pozwala na ułożenie układanki Vecny w całość.
Widzowie mogą obserwować kompletne załamanie relacji na linii Dustin - Steve. Panowie w końcu mają kilka chwil dla siebie by wykrzyczeć wszelkie żale i trzeba przyznać, iż słowa Dustina bolą wielowymiarowo - mam wrażenie, iż fani czasem nie doceniają, jak wielkim bagażem była śmierć Eddiego.


Nadchodzi też moment na trudne rozmowy między Nancy i Jonathanem, do których dociera, iż w sumie poza trudnymi przeżyciami może nie łączyć ich zbyt wiele - ale czy to faktyczny finał ich relacji, która w pierwszych odcinkach 5. sezonu dążyła do szczęśliwego zakończenia?
Trzeba przyznać jedno - choć najnowsze odcinki są zaledwie poczekalnią na wielki finał, wielu widzów będzie mogło zainteresować się fizyką i teorią mostu Einsteina-Rosena, który wydaje sie być kluczowym elementem w rozwikłaniu zagadki Drugiej Strony i światów stworzonych przez Vecnę. Warto jednak zaznaczyć, iż oficjalna teoria powstała dopiero w okolicach 1930 roku.
Mam dla was jedną radę: uważnie przyglądajcie się Max i jej nowej przyjaciółce, być może to one są kluczem do rozwikłania każdej zagadki związanej z Vecną i jego wielkim planem. Koniec świata nadchodzi - podobnie jak finał "Stranger Things". Liczę, iż końcówka zapewni nam nieco więcej emocji niż wskrzeszenie potwora Frankensteina i kłótni między rodzicami i nastolatkami.
W najnowszych odcinkach brakuje mi nieco "mięsa" - adekwatnej treści, która przyciągała mnie do serialu. Mamy powroty, emocje i wyznania, ale czegoś mi zabrakło i zaczynam obawiać się zakończenia.

"Stranger Things": gdzie oglądać?


Najnowsze odcinki "Stranger Things" są już dostępne na platformie Netflix, a w tej chwili czekamy na wielki finał serialu, który nastąpi 1 stycznia 2026. Czy twórcy spełnią wielkie oczekiwania fanów? Został tylko tydzieź wielkiego oczekiwania!
Idź do oryginalnego materiału