Trzeci, ostatni tom jubileuszowego wydania przygód Jonki, Jonka i Kleksa przynosi moje dwie ulubione historie, kilka innych opowieści i dużo ciekawej publicystyki. Na format już nie narzekam, bo robiłem to przy okazji poprzednich tomów. A nie narzekam także dlatego, iż akurat w tym tomie większość komiksów była tworzona z myślą o zbliżonym formacie. Są to „Pióro contra flamaster”, „W pogoni za czarnym Kleksem” i „Kleks w krainie zbuntowanych luster”.