Ewa Wachowicz zdobyła Koronę Wulkanów Ziemi
Ewa Wachowicz zasłynęła najpierw dzięki swojej nieprzeciętnej urodzie. W 1992 roku zdobyła tytuł Miss Polonia. Później przez dwa lata pracowała jako sekretarz prasowy w biurze ówczesnego premiera Waldemara Pawlaka. Z czasem jej obecność w mediach zeszła na zupełnie inne tory.
Wachowicz od zawsze pasjonowała się gotowaniem i to właśnie z tą dziedziną jest związana do dziś. Nie tylko prowadzi program "Ewa gotuje", który emitowany jest od 2007 roku, ale także wydała kilka książek kucharskich. Ponadto, od września możemy oglądać jej popisy kulinarne w programie "halo tu polsat". Reklama
To właśnie w tym porannym paśmie mogliśmy posłuchać o jej niezwykłym osiągnięciu, którego dokonała 14 stycznia. Mowa o zdobyciu Korony Wulkanów Ziemi.
"Cali i zdrowi dotarliśmy do cywilizacji, która tutaj w tym miejscu można powiedzieć jest największa. Także cali i zdrowi - nasza ekipa wróciła już do bazy. A tak jak mówi moja córka, góra jest dopiero wtedy zdobyta, kiedy ja szczęśliwie wracam do domu. Wszyscy szczęśliwie weszliśmy na szczyt Mount Sindley. Jako pierwsze Polki z Klaudią" - wyznała podczas łączenia na antenie, by następnie przybliżyć więcej szczegółów:
''Muszę przyznać, iż choćby się popłakałam, jak już tutaj wylądowaliśmy w bazie. Było ogromne wzruszenie, dlatego iż wtedy było piękne okno pogodowe. (...) I wyszliśmy naprawdę w pięknym słońcu. Owszem, było bardzo zimno, wiał wiatr, ale świeciło słońce, więc jak jest słońce, to wiadomo, iż jest zupełnie inna energia. Natomiast dosłownie 15 metrów przed szczytem, kiedy ten szczyt widzieliśmy, nagle zeszły ogromne chmury, zerwał się wiatr, śnieg, zeszły mgły i zrobiło się bardzo wilgotno. Więc na szczycie byliśmy dosłownie kilka minut, żeby zrobić zdjęcie, zrobić filmik i gwałtownie zaczęliśmy wracać do bazy - do takiego górnego kampu na wysokości około 3000 metrów. I muszę przyznać, iż ten powrót był bardzo, bardzo trudny, dlatego iż wracaliśmy w takim totalnym mleku, iż nie wiadomo było, gdzie jest góra, gdzie jest dół. Ja praktycznie nie widziałam przewodnika Tomka Kobielskiego przed nami".
Pochwaliła się swoim osiągnięciem w sieci
Ewa Wachowicz nie mogła też nie pochwalić się swoim niezwykłym osiągnięciem w sieci. Na Instagramie zamieściła post, w którym wyznała, iż całość zajęła jej i jej towarzyszce aż 12 lat, z czego prawdopodobnie mało kto zdawał sobie sprawę.
"Korona Wulkanów Ziemi Zdobyta! Wraz z Klaudią Cierniak Kożuch 14 stycznia o godzinie 23.59 (arktycznego dnia) stanęłyśmy jako pierwsze Polki na wulkanie MT Sidley i jako pierwsze Polki zdobyłyśmy najwyższe szczyty wulkaniczne na każdym kontynencie! Projekt zajął nam 12 lat -była to wspaniała podróż przez świat i przez życie pełna przygód i emocji!" - napisała.
Podziękowała także dowodzącemu całego zespołu.
Nie pozostaje nic innego, jak pogratulować!
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
To nie były plotki w sprawie Kurzajewskiego. Oficjalnie potwierdził krążące doniesienia
Ewa Wachowicz zaskoczyła cenami świątecznego cateringu. Tyle zapłacisz za kilogram jarzynowej
Ewa Wachowicz sprzątała toalety i sprzedawała ziemniaki. A to nie wszystko