Płacz maltretowanej Oliwki słyszeli sąsiedzi? Jeden z nich broni katów dziewczynki z Gniezna
Zdjęcie: Robert S. miał znęcać się nad 5-letnią córką partnerki. Dziewczynka trafiła do szpitala.
Wszystko działo się za zamkniętymi drzwiami. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Trwający przez kilka miesięcy koszmar małej Oliwki przerwali dopiero policjanci. A ustalenia śledczych są szokujące. Dziewczynkę bito po głowie, szarpano i rzucano o ścianę. Stosowano też wyrafinowane kary. Ojczym kazał pięciolatce stać przez wiele godzin przy ścianie.