Pod koniec finału „Pingwina” Sofia znalazła się w smutnym położeniu, ale pojawił się też optymistyczny akcent. Co oznacza ta scena i czy zapowiada połączenie sił z Catwoman? Dalej większe spoilery.
8. odcinek serialu „Pingwin” domknął losy Sofii Gigante (Cristin Milioti), pozostawiając bohaterkę w najgorszym możliwym dla niej położeniu – ponownie w celi w Arkham. Na sam koniec dziedziczce Carmine’a Falcone’a (Mark Strong) podarowano jednak nieco nadziei. Co dokładnie oznaczał list, który otrzymała od przyrodniej siostry?
Pingwin sezon 2 – czy Sofia i Catwoman połączą siły?
Nie wiemy jeszcze, jaką rolę przewidziano dla Sofii w dalszych odsłonach świata „Batmana” Matta Reevesa – pojawiały się głosy, iż bohaterkę zobaczymy w filmowym sequelu. Równie prawdopodobne jest, iż kryminalistka powróci w 2. sezonie „Pingwina”, o który już zapytano twórców i na który są realne szanse. List, który trafił w jej ręce na koniec 8. odcinka, miał pokazać, iż jej historia jeszcze się nie skończyła.
— Ostatecznie, na samym końcu, ona przegrywa. (…) To smutny i tragiczny koniec dla Sofii, ale chciałam też, by poczuła choć trochę nadziei. Moim zdaniem, Selina (Zoë Kravitz) daje jej to poczucie nadziei, bo są przyrodnimi siostrami. Jest rodziną, jest potencjalną rodziną, którą Sofia przez cały czas ma. Ona myśli, iż każdy, na kim jej zależało – albo kogo nienawidziła – nie żyje. I się myli. Jest to więc przebłysk nadziei dla nas i pozostawiamy z nim Sofię – tłumaczyła showrunnerka Lauren LeFranc w rozmowie z The Direct.
„Pingwin” (Fot. HBO)A co o ostatniej scenie Sofii myśli sama Cristin Milioti? Aktorka zdradziła, iż i ona nie wie jeszcze, co czeka jej bohaterkę, ale już zaciera ręce na myśl o team-upie z filmową Catwoman.
— No powiem tyle, iż moją najgłębszą nadzieją jest, iż powrócę do Sofii, bo niezmiernie pokochałam tę rolę. To jedna z moich ulubionych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiłam. Mam na jej punkcie obsesję. Myślę też, iż gdyby [Sofia i Selina] połączyły siły, to naprawdę byśmy wszystko rozwaliły. Nie wiem jak to powiedzieć. Spaliłybyśmy wszystko. Wiesz, o co mi chodzi? W fajny sposób. Myślę, iż miałybyśmy mnóstwo frajdy.
Przypomnijmy, iż sam Colin Farrell też omówił perspektywy związane z kontynuowaniem historii serialu. Zdradził nawet, jak zapatruje się na to, czy będzie 2. sezon „Pingwina”. Sprawdźcie też, co twórczyni serii HBO mówiła o szansach na kontynuację. Tymczasem, jeżeli przez cały czas rozmyślacie o końcowej scenie finału „Pingwina”, przeczytajcie, co dokładnie się wydarzyło i dlaczego Oz zrobił to, co zrobił.
