Pierwszoklasiści ratują święta

glosswidnika.pl 20 godzin temu

Chociaż uczą się dopiero od września, są już doskonałymi śpiewakami. Świetnie odnajdują się też na scenie, wśród gromkich braw publiczności. Pierwszoklasiści z Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Rodziny Wiłkomirskich wystawili musical pt. „Świąteczne S.O.S.”.

Na szkolnej scenie pojawili się Królowa Śniegu, św. Mikołaj, renifery, Gwiazdki i Aniołki, by którzy napełnili serca publiczności nadzieją i radością. Przypomnieli też wszystkim o co tak naprawdę chodzi w Świętach Bożego Narodzenia.

Spektakl, przygotowany dzięki współpracy z Verb Vibes-Gramatyka na Bit, to poszerzona wersja musicalu „Christmas S.O.S.” w aranżacjach instrumentalnych uczniów i nauczycieli świdnickiej placówki.

– O stworzeniu musicalu myśleliśmy już rok temu, ale niektórzy mówią, iż czekaliśmy na napływ nowych, zdolnych pierwszoklasistów. Szukaliśmy też pomysłu. Zrodził się ze współpracy z Jolantą Wołodkiewicz, nauczycielką języka angielskiego z Verb Vibes-Gramatyka na Bit, która stworzyła taki spektakl w j. angielskim dla swojej klasy. Znalazłam ją przypadkowo w Internecie i nawiązałyśmy kontakt. Potrzebowałam jej wrażliwości i ubrania myśli w wiersze, a ona kogoś, kto będzie potrafił ubrać je w muzykę i rozpisać na pięciolinię. Bardzo dziękuję za pomoc i liczymy na dalszą współpracę. W szkole muzycznej muzyka nie może być z podkładu, dlatego poprosiłam moich wspaniałych przyjaciół-nauczycieli i razem zaaranżowaliśmy występy. Chciałabym też podziękować rodzicom naszych aktorów. Jesteście cichymi bohaterami tego przedsięwzięcia. Dziękuję za czas poświęcony na codzienne próby, uszycie strojów, dzieci też opowiadały, iż razem z nimi ćwiczyliście piosenki i iż każdy z Was bardzo dobrze je zna. Bez Was to wszystko byłoby niemożliwe – powiedziała po premierze Dominika Puacz z Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Rodziny Wiłkomirskich.

Musical „Świąteczne S.O.S.” został ciepło przyjęty przez zgromadzoną w sali publiczność, która nagrodziła młodych wykonawców owacjami na stojąco. Oczywiście nie zabrakło też bisu, który artyści wykonali z wielką radością.