Pierwsze pytanie w "Milionerach" ją pokonało. Głos zabrał uczestnik "Jeden z dziesięciu"

gazeta.pl 1 dzień temu
Emilia Siwoń z Warszawy odpadła z "Milionerów" już po pierwszym pytaniu, a w sieci zawrzało. Zapytaliśmy Piotra Mroza, który brał udział w programie "Jeden z dziesięciu", jaka mogła być przyczyna pomyłki uczestniczki.
W poniedziałek, 3 listopada, w "Milionerach" wystąpiła Emilia Siwoń z Warszawy, o której mówią teraz wszyscy. Uczestniczka zakończyła bowiem swoją grę już na pierwszym pytaniu, które brzmiało "Jaka cyfra znajduje się po lewej stronie przecinka w rozwinięciu dziesiętnym liczby Pi". Emilia zaczęła tłumaczyć, czym jest ta liczba, pokazując, iż temat jest jej dobrze znany. Gdy jednak miała odpowiedzieć, zaznaczyła odpowiedź "A: 1", podczas gdy poprawna była "B: 3". Teraz uczestnik "Jeden z dziesięciu" wyjaśnia nam, dlaczego uczestniczka mogła popełnić taki błąd.


REKLAMA


Zobacz wideo "Milionerzy" usunęli się w cień w TVN na rzecz "The Floor". Kazen wyznaje prawdę o usunięciu programu Urbańskiego


Odpadła z "Milionerów" po pierwszym pytaniu. Uczestnik "Jeden z dziesięciu" komentuje
Po udziale Emilii z Warszawy w "Milionerach" w sieci zawrzało. Widzowie natychmiast ruszyli do komentowania, dzieląc się swoimi teoriami na temat przyczyny takiego finału. Jedni nie ukrywali zdziwienia, iż przy tak łatwym pytaniu można udzielić złej odpowiedzi. "A trzeba było przeczytać pytanie dwa razy", "Nawet osoba zestresowana jest w stanie dobrze na to pytanie odpowiedzieć" - pisali. Z kolei inni stanęli w obronie uczestniczki, zwracając uwagę na to, iż na pewno była zestresowana sytuacją. "Pomyliły się chyba strony, bo po prawej jako pierwsza jest jedynka", "Biedna, pomyliły jej się strony, bo wiedziała odpowiedź. Zdecydowanie stres", "Niestety stres górą" - czytamy pod postem Polsatu.
A jakie zdanie na ten temat ma Piotr Mróz, uczestnik programu "Jeden z dziesięciu"? Okazuje się, iż jego opinia jest jednoznaczna. "Kamery, studio oraz obecność prowadzącego może wywoływać wiele emocji, szczególnie gdy występuję się pierwszy raz w telewizji. Czasem mogą pomylić się choćby prawa strona z lewą stroną, tak jak to było w przypadku uczestniczki, która odpadła. Sam jestem mistrzem liczby Pi i zapamiętałem 300 cyfr po przecinku tej liczby, ale musiałbym się zastanowić nad pytaniem, żeby zbyt pochopnie nie popełnić błędu. Pierwsze pytanie w 'Milionerach' zwykle jest proste, ale czasem podchwytliwe. Tutaj raczej stres zrobił swoje i pomyliła się strona lewa ze stroną prawą. Wielu hejtujących nigdzie nie wystąpiło i są mądrzy tylko na necie" - powiedział nam Piotr Mróz.


Kolejny uczestnik "Milionerów" wygra milion?
Miejsce Emilii z Warszawy zajął Bartłomiej Chomacki z Warszawy, który zajmuje się projektowaniem baterii do pojazdów elektrycznych. Wykazał się spokojem i analitycznym myśleniem, dzięki czemu szedł jak burza, odpowiadając na kolejne pytania. Ostatecznie zakończył grę z wynikiem 250 tys. zł, co wywołało entuzjazm zarówno publiczności, jak i prowadzącego. We wtorek, 4 listopada, przekonamy się, czy wygra milion.
Idź do oryginalnego materiału