Trzy godziny przebojów, 36 piosenek, pięć rodzajów gitar i jeden człowiek – Paul McCartney. Do tego towarzystwo Ronniego Wooda i – co najważniejsze – pierwsze od ponad sześciu lat spotkanie na scenie z Ringo Starrem. Dwóch żyjących Beatlesów wystąpiło razem na ostatnim koncercie trasy "Got Back" w londyńskiej O2 arenie! przez cały czas trudno w to uwierzyć. Wybitny, rockandrollowy show był przekrojem niemal 70 lat geniusza muzyki na scenie. Przeszedł do historii jako kolejne święto nieśmiertelnego piękna i prostoty jego utworów.