W polskiej Wikipedii na samym początku przeczytacie o niej przede wszystkim, iż była dziewicą. Tymczasem Francesca Cabrini z jedną walizką, sześcioma siostrami i listem od papieża przyjechała z Włoch do Nowego Jorku, by wyciągać dzieci ze skrajnej biedy. Dosłownie - z kanałów. Makaroniara, brudas, świnka morska – tak wołali na nią Nowojorczycy. Kilka dekad później padali na kolana.