Kendrick Lamar w 2017 roku wydał swój czwarty studyjny album zatytułowany Damn., po którym na dobre zaistniał na playlistach platform streamingowych większości słuchaczy rapu. Utwory HUMBLE. oraz „DNA.” stały się powszechnie rozpoznawalne, a Kendrick osiągnął popularność, o której marzy każdy artysta.
Dzisiaj, po 8 latach wiemy, iż Kendrick nie jest kolejnym artystą, o którym słuch zaginął po jednym czy dwóch dobrych krążkach, a wręcz przeciwnie. Wracając do roku 2017 okazuje się, iż tytuł tego ikonicznego albumu z wielkim i charakterystycznym czerwonym napisem na okładce zdaje się genialnie opisywać pierwszą myśl, która pojawia się w głowie obserwując ostatni rok Kendricka Lamara.
Swój prawie dwunastomiesięczny zwycięski bieg, zapoczątkowany przez diss track pt. Not Like Us, który odbił się szerokim echem na całym świecie, Kendrick zakończył występem w przerwie Super Bowl. Niecały tydzień po odebraniu aż pięciu statuetek Grammy Lamar zaproponował widowni 10 utworów, prezentując przy tym nie tylko swoje ogromne umiejętności, ale także przepiękną choreografię, które podkreśliły artyzm amerykańskiego rapera. Po krótkiej zapowiedzi Samuela L. Jacksona wcielającego się w rolę ikony kultury amerykańskiej – Wujka Sama – rozpoczęło się najprawdopodobniej najważniejsze 15 min w karierze Kendricka.
Flaga Stanów Zjednoczonych prezentowana przez tancerzyWystęp Kendricka Lamara podczas Super Bowl otwarło intro, po którym amerykański artysta zaprezentował takie hity jak HUMBLE., DNA., czy euphoria. Ten kwadrans wypełniony był nie tylko pokazem niezwykłych zdolności wokalnych Kendricka, ale także ukrytym przekazem politycznym, szczególnie widocznym podczas utworu HUMBLE. – tancerze skupieni w jednym miejscu zaprezentowali dzięki swoich kostiumów flagę USA. Oprócz tego Kendrick wyraźnie nie oszczędzał Drake’a – głównego adresata zwycięzcy nagrody piosenki roku Grammy – Not Like Us, w której oskarża kanadyjskiego rapera o kontakty z nieletnimi. Ze względu na mocną treść tego utworu, Lamar musiał ominąć niektóre wersy, ale choćby mimo to publiczność zdawała się świetnie bawić, czego wyrazem był głośno wykrzyczany wers 'a minor’, niosący się przez parę sekund po arenie w Nowym Orleanie.
Już wcześniej uczestnicy Super Bowl na trybunach zdążyli rozgrzać się pod wpływem niezwykłej atmosfery występu, którą stworzył Kendrick, ale także SZA. Artystka zaskoczyła słuchaczy niespodziewanym wyjściem na scenę, aby wspólnie z gwiazdą wieczoru zaprezentować utwory pt. luther oraz All the stars. Cały występ Kendrick Lamar zwieńczył piosenką pt. tv off, oddając hołd swojemu producentowi legendarną już w środowisku rapowym frazą „Mustard”, którą prawdopodobnie dało się usłyszeć parę ulic od areny.
Występ Kendricka Lamara podczas Super Bowl był zdecydowanie udany. Można stwierdzić to nie tylko po ocenach krytyków, ale także po tym, jak mocno widoczny jest on w tej chwili w popkulturze. Uśmiech rapera do kamery podczas rapowanych przez niego słów „say Drake” z utworu Not Like Us jest jednym z najpopularniejszych kadrów udostępnianych na TikToku w ostatnim tygodniu. Podobnie jak patriotyczna choreografia jego tancerzy oraz wymowne spojrzenie na Donalda Trumpa, obserwującego występ z trybun. Popularność tego koncertu nie wynika więc tylko i wyłącznie z szeroko znanych hitów na całym świecie, ale również z przekazu zawartego w występie.
Krótko po zakończeniu Super Bowl Kendrick i Sza ogłosili wspólną trasę koncertową, podczas której odwiedzą również PGE Narodowy w Warszawie. Bilety są już w sprzedaży.
Źródło obrazka wyróżniającego: Materiały Prasowe
