Nowy singiel Pięknej choć Martwej zabiera słuchaczy w zmysłową, transową podróż przez smak zakazanej miłości. Owoce łączą senność dream popu z hipnotyzującym beatem, tworząc emocjonalny świat, w którym namiętność i tęsknota przenikają się z delikatnością. To kolejny krok artystki w budowaniu unikalnego, poetyckiego uniwersum dźwięków – idealny dla tych, którzy pragną czegoś więcej niż popowych klisz.
Owoce to zmysłowa opowieść o zakazanej miłości, w której Piękna choć Martwa przenosi słuchacza w kosmiczny ogród namiętności. Warstwa liryczna utworu balansuje między snem a jawą, erotyką a duchowością, archetypem Adama i Ewy a wizją „Romea i Julii w kosmosie”. Bohaterka utworu pozwala się porwać w podróż do rajskiego ogrodu, poza czasem i przestrzenią, w którym pragnienia mają smak owoców, zrodzonych z namiętności.
Owoce stają się metaforą pożądania, odważnego wyrażania pragnień i otwierania się na nieznane. To romantyczna, nieco mroczna baśń, dla tych, którzy nie boją się nagłych zmian, ryzyka i własnej prawdy.
Muzycznie Owoce to transowa ballada w klimacie dream popu, z elementami synth-pop i darkwave. Utwór rozwija się, stopniując napięcie od subtelnego, hipnotycznego początku pełnego kosmicznych dźwięków aż po gęstą kulminację z narastającym bitem, wielowarstwową elektroniką i wokalem wyniesionym na pierwszy plan, budującym dramatyzm i głębię.
Elektroniczny bit i syntezatory tworzą transową przestrzeń, momentami przypominającą sakralne brzmienia organów. Gitara i theremin Francisa Tuana dodają kosmicznego charakteru, kontrastując z intymnym wokalem. Głos Pięknej choć Martwej pozostaje w centrum – raz delikatny i zwiewny, innym razem etniczny, dramatyczny czy niemal operowy, prowadząc słuchacza przez całą gamę emocji. To utwór, który wciąga w hipnotyczny sen, balansując między subtelnością a mistycznym uniesieniem.
Owoce powstały latem – w czasie, gdy powietrze pachnie słodyczą dojrzewania i rozgrzaną ziemią. W ogrodzie gałęzie drzew uginały się od śliwek, a w tle pobrzmiewał nieśmiertelny Summer Wine duetu Nancy Sinatra & Lee Hazlewood. To właśnie wtedy obrazy, kolory i zapachy, połączyły się z elektroniczną inspiracją od Francisa Tuana, tworząc przestrzeń dla melodii i słów o pragnieniu i namiętności.
BIO:
Najpierw była Piękna. Potem była Martwa. Teraz jest Piękna choć Martwa. Tworzy muzykę, którą najlepiej zobrazować słowami: „poetic dance pop” – przebojową mieszankę tekstów i melodii, balansującą na krawędzi słodkiego mroku i roztańczonej melancholii.
Za intrygującym pseudonimem kryje się Angelika — aktorka, tancerka i reżyserka, która dzięki muzyce może w naturalny sposób łączyć ze sobą wszystkie fascynujące ją dziedziny sztuki.
Jej twórczość wyróżnia połączenie poetyckich tekstów eksplorujących odmienne stany miłości. Dream popowe aranżacje dają przestrzeń dla charakterystycznego głosu artystki oscylującego wokół przyjemnie brzmiących dołów i baśniowych, wysokich rejestrów.
Razem z Francisem Tuanem (gitara, theremin, produkcja), DJ-em Krzq (produkcja wokalu, video & artwork), Marcinem
Włodarczykiem (syntezatory), Pawłem Rychertem (miks, mastering) pracuje nad wydaniem debiutanckiej płyty.
Jej debiutancki singiel Maj Haj utrzymywał się przez 20 tygodni na Opolskiej Liście Polskiej Piosenki w Radiu Opole i zapoczątkował muzyczną miłosną odyseję, na którą składają się do tej pory utwory: Daleko i blisko oraz Miłość z przyszłości.